Właściciel Taleksu część zakupionej ziemi zamierza przeznaczyć pod farmę fotowoltaiczną

Właściciel Taleksu kupił ponad 12 ha gruntu pod przemysł na obrzeżach wsi. Zamierza postawić farmę fotowoltaiczną. Samorząd już przystąpił do zmiany studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego na potrzeby przyszłego przedsięwzięcia.

- Swego czasu w Borzytuchomiu planem miejscowym wyznaczyliśmy obszar pod przemysł. Jednak przez lata trudno było znaleźć na niego nabywcę. Niedawno sprzedano tam ponad 12 ha. Nabywca kupił nieruchomość przy gminnej ul. Żwirowej. Teraz wystąpił z wnioskiem o zmianę planu miejscowego. Chodzi o modyfikację układu dróg dojazdowych oraz przeznaczenie fragmentu parceli pod farmę fotowoltaiczną. Z punktu widzenia gminy to dobra informacja. Jest inwestor, który chce zagospodarować ten teren. Za tym pojawią się podatki, co wpłynie na rozwój gminy. Oczywiście jestem za zmianą studium, a w następnej kolejności miejscowego planu zagospodarowana przestrzennego. Uchwała o przystąpieniu do zmiany pojawi się na kolejnej sesji - mówił na sesji Rady Gminy Borzytuchom 15.11. Witold Cyba, wójt Borzytuchomia.

Radni jednogłośnie przyjęli uchwałę o przystąpieniu do zmiany studium. Od kilku tygodni inwestor rozmawia z władzami gminy w sprawie zmiany planu miejscowego dla tego terenu. Przystąpienie do korekty studium jest pierwszym krokiem do modyfikacji sposobu zagospodarowania tego gruntu. - Gdy koncepcja planu powstawała, nikt nie brał pod uwagę, że jeden inwestor kupi aż 12 ha. Sądziliśmy, że powstanie kilka mniejszych firm zajmujących działki od 30 arów do 1 ha. Nowy właściciel tego terenu ma nieco inny pomysł. Rozmawialiśmy o niezbędnych zmianach w dokumentacji planistycznej. Chodzi głównie o drogi, które uwzględniono w pierwotnej wersji planu, a teraz stały się zbędne. Firma chce pozostawić jedynie fragment drogi biegnący równolegle do trasy wojewódzkiej 209. Pozostałe w całości mają być przeznaczone pod zabudowę. To oznacza, że ogólna powierzchnia pod inwestycje jeszcze się zwiększy. Sytuacja się zmieniła, ale jesteśmy zdecydowani odpowiedzieć na zapotrzebowanie Taleksu, bo to poważna firma działająca na naszym terenie. Przystępując do zmiany planu przy okazji wprowadzimy korekty rozwiązań komunikacyjnych również dla innych fragmentów nieruchomości - mówi W. Cyba. Włodarz liczy na szybką realizację inwestycji i na dodatkowe wpływy do kasy samorządu. - Cieszymy się z działań Taleksu. Na pewno da to impuls do kolejnych takich przedsięwzięć. Są już nawet kolejni chętni na zakup gruntów w tej okolicy, jednak nie wszyscy właściciele terenów objętych planem zdecydowali się na sprzedaż. Z naszej strony zgodnie z obowiązkiem samorządu jak najszybciej chcemy uzbroić ten teren w sieć wodną i kanalizacyjną - zapowiada wójt.