
Latarka to nie samochodowy reflektor. Czasem jednak...
25.06. policjanci odebrali zgłoszenie o uszkodzeniu dwóch aut w Gałąźni Małej (gm. Kołczygłowy). - Pokrzywdzeni stwierdzili, że w nocy ktoś samochodem wjechał w ich zaparkowane przed domem pojazdy i uciekł z miejsca kolizji - mówi Michał Gawroński, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Bytowie. Mundurowi wpadli na trop sprawcy zdarzenia. Z ich wstępnych ustaleń wynika, że 22-letni mężczyzna ze swoim znajomym jeździli po okolicy uszkodzonym, zdekompletowanym Volkswagenem. - Auto nie miało też reflektorów, więc drogę latarką oświetlał pasażer. W pewnym momencie kierowca stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w dwa zaparkowane samochody, a następnie odjechał i swój pojazd ukrył w lesie. Pomimo że najprawdopodobniej był nietrzeźwy, a do tego bez prawa jazdy, winę starał się zrzucić na pasażera. Jak tłumaczył, ten źle oświetlał mu drogę - tłumaczy M. Gawroński. W momencie gdy policjanci odszukali 22-letniego kierowcę, w organizmie miał 0,6 promila alkoholu. Samochód, którym się poruszał, nie był dopuszczony do ruchu.
W najbliższym czasie mężczyzna zostanie przesłuchany i najprawdopodobniej usłyszy zarzut kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości. Za to przestępstwo grozi mu kara pozbawienia wolności do 2 lat.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!