Z sukcesami, ale i niedosytem wróciły zawodniczki U-2 Lotka Bytów z międzynarodowego turnieju w Płońsku i Sochocinie k. Warszawy. Na podium imprezy stanęły Weronika Niklas i Anna Duda.
25-27.10. w dwóch halach w Płońsku i Sochocinie (woj. mazowieckie), odległych od siebie ok. 10 km, rozegrano XIII Mazovia Junior Cup, międzynarodowy turniej badmintona dla juniorów, juniorów młodszych, młodzików, młodzików młodszych i żaków. Wzięło w nim udział ok. 400 zawodników z 64 klubów krajowych oraz z Białorusi, Czech, Ukrainy i Rosji, w tym 7-osobowa ekipa dziewcząt z ULKS U-2 Lotka Bytów.
Jako pierwsza z podopiecznych trenera Jerzego Saldata na korty wkroczyła Aneta Niklas. Nie były to dla niej udane zawody. W grze pojedynczej juniorek młodszych badmintonistka U-2 Lotka pierwszy mecz wygrała, ale drugi, z późniejszą triumfatorką turnieju Aleksandrą Lugovykh z Ukrainy, przegrała 0:2 i nie wyszła z grupy eliminacyjnej. W grze podwójnej bytowianka i Urszula Karwowska z UKSB Milenium Warszawa (grały ze sobą w parze drugi raz) dwa pierwsze mecze grupowe wygrały, jednak potem przegrały 1:2 z duetem zawodniczek z Białorusi i Ropczyc 1:2 (21-14, 16-21, 16-21) i odpadły z dalszej rywalizacji.
Nie powiodło się też „eksportowej” parze bytowskiego klubu w kategorii młodziczek młodszych. Anna Duda i Laura Bujak, klasyfikowane na pierwszym miejscu list PZBad, miały pecha w losowaniu, bo już w fazie grupowej musiały zmierzyć się z Białorusinkami, z którymi miesiąc temu przegrały w finale turnieju w Suchedniowie. I choć bytowianki zaskoczyły rywalki szybkimi atakami i pierwszego seta wygrały bardzo wysoko (21-7), w dwóch kolejnych po zaciętej grze górą były zawodniczki zza wschodniej granicy. A. Duda i L. Bujak uległy im 17-21 i 20-22. Przegrały także drugi pojedynek i w efekcie sklasyfikowane zostały na bardzo odległym miejscu. - Zakładałem, że uplasują się w pierwszej trójce - nie ukrywa trener J. Saldat.
Dużo lepiej Ania i Laura wypadły w grze pojedynczej. Wygrały mecze grupowe i awansowały do fazy pucharowej. W jej pierwszej rundzie A. Duda miała wolny los, a L. Bujak ograła zawodniczkę MKS Strzelce Opolskie. W meczu o wejście do strefy medalowej Ania pokonała Martynę Pietrzak z MLKS Solec Kujawski 2:0 (21-18, 21-16). Trudniejsze zadanie miała Laura, której przyszło zagrać z Anną Kramchaniną z Brześcia. Po zaciętej walce bytowianka uległa zawodniczce z Białorusi w dwóch setach: w obu 22-24, co w stawce 42 zawodniczek dało jej miejsce w przedziale 5-8. A. Duda była jedyną Polką w półfinale. W meczu o wejście do finału Ania nieznacznie przegrała z bardzo dobrą technicznie Białorusinką Lizavetą Bayarouskayą w dwóch setach 20-22 i 19-21, zajmując 3-4 miejsce. - Ania i Laura udowodniły, że należą do czołówki zawodniczek w naszym kraju i potrafią stawić opór najlepszym zawodniczkom reprezentującym Białoruś i Ukrainę - twierdzi J. Saldat.
W tej samej kategorii zagrały debiutujące w dużym turnieju Agata Mielewczyk i Natalia Staszkiewicz. Obie przegrały swoje mecze grupowe. - Najważniejsze, że widać u nich zapał i chęć rywalizacji - podsumowuje trener U-2 Lotka. W Mazovia Junior Cup miały okazję zaprezentować się też badmintonistki z najmłodszej grupy U-2 Lotka: żaczki Weronika Niklas i Anna Radtke. Gry grupowe 10-letnia Weronika i o rok młodsza Ania przeszły bez porażki. W ćwierćfinale W. Niklas miała wolny los, a A. Radtke w walce o półfinał musiała uznać wyższość silniejszej fizycznie zawodniczki z Białorusi, przegrywając 0:2. W półfinale W. Niklas ograła Weronikę Szemplińską z UKS Badminton Stare Babice 2:0 (21-12, 21-15), a w meczu o 1 miejsce uległa „pogromczyni” A. Radtke, Veronice Tarusavej z Białorusi 0:2 (11-21, 6-21). - Dla Ani i Weroniki był to pierwszy tak poważny turniej. Swoją postawą dały dowód, że mogą rywalizować z najlepszymi w swojej kategorii - ocenia J. Saldat.
Obserwuj nas na Google News
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Komentarze opinie