
- Uczyłam się odchudzać tekst ze słów. Słowa są tu jak sól do potrawy, którą jest rysunek - mówi o swojej przygodzie z komiksem bytowska pisarka Barbara Kosmowska.
Ukazał się kolejny bytowski komiks. To zabawna wakacyjna historia o pewnej parze z Warszawy, która wybrała się w okolice Jasienia na wczasy. Dla niego to miłe wspomnienie dzieciństwa, dla niej na początku dopust Boży. Scenarzystka Barbara Kosmowska wykorzystała dobrą znajomość okolicy i ludzi, nie tylko tych mieszkających wokół jasieńskiego jeziora. Np. jedna z historyjek, która przydarzyła się w tamtejszych lasach pisarce, została przeniesiona do komiksu. - Wybrałam się na grzyby ubrana w jakieś wymamlane dresy, jakich nie powstydziłby się żaden przeciętny lumpeks. Wtem obok zatrzymuje się dobry samochód, a pani siedząca w środku, wyglądająca na wielkomiejską damę, pyta mnie: „Którędyk do miasta, dobra kobieto?” Trochę mnie jej ton zirytował, więc jej na to odpowiadam: „Tamtędyk”. I wskazałam przeciwny kierunek. Potem miałam lekkie wyrzuty sumienia, ale nie za bardzo - opowiadała na promocji komiksu 1.09. w Krzyni w siedzibie Fundacji Partnerstwo Dorzecze Słupi B. Kosmowska.
Dla pisarki „Wakacje w raju” były pierwszym komiksem. Większe doświadczenia z rysowanymi opowiadaniami ma grafik Roman Kucharski, który wcześniej stworzył kaszubskojęzyczne „Szczeniã Swiãców”. - Kiedy tylko przeczytałem scenariusz, polubiłem bohaterów. Basia bardzo obrazowo wszystko opisała. Dodatkowe pytania były raczej zbędne. Rysowałem mniej więcej jedną planszę dziennie - mówił na promocji grafik. Na spotkaniu obecny był też pomysłodawca książki i wydawca w jednaj osobie Przemysław Fornal. - Pomysł na zrobienie komiksu promocyjnego o Bytowie zrodził się trzy lata temu, kiedy skończyliśmy „Szczenię Święców” i zastanawialiśmy się, co dalej. Chcieliśmy tym razem stworzyć coś po polsku, by wyjść szerzej, na cała Polskę - mówił wydawca, dodając, że wkrótce w internecie dostępna będzie bezpłatna cyfrowa wersja „Wakacji w raju”.
Komiks wydano w nakładzie 2 tys. egzemplarzy. Wydawnictwo liczy 75 barwnych plansz, na których mieszkańcy naszej okolic znajdą niejedno znajome miejsce. - Pieniądze na jego przygotowanie pochodzą z projektu, jaki nasza Fundacja złożyła do Lokalnej Grupy Rybackiej „Pojezierze Bytowskie” - tłumaczy Lilianna Grosz, prezes Partnerstwa Dorzecze Słupi. Książka w najbliższych tygodniach ma też trafić m.in. do bytowskiej księgarni Conrad.
G.P.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie