- Miód umiarkowanie dobry, udało się go zebrać na średnim poziomie - ocenia mijający sezon Mieczysław Kobiella, sekretarz Miejsko-Gminnego Koła Pszczelarzy w Bytowie.
Większość naszych pszczelarzy ma już ostatnie kręcenie miodu za sobą. Zadowoleni są umiarkowanie. Na początku ten sezon zapowiadał się obiecująco, niestety potem okazało się, że nektaru wcale aż tak dużo nie było, a do tego doszła jeszcze zmienna pogoda, sprzyjająca częstszym rójkom. Ten rok podsumowano 15.08. w Pelplinie, do którego zaprosiło miejscowe koło Polskiego Związku Pszczelarskiego na swoje 60 urodziny i 28 Wojewódzkie Święto Pszczelarzy. Bytowiacy pojechali liczną grupą, ze swoim sztandarem. Specjalną mszę św. w pelplińskiej bazylice odprawił biskup Ryszard Kasyna, a koncelebransem był kapelan naszych pszczelarzy, ks. Stanisław Roszak. Potem uczestnicy święta przemaszerowali na przystań Jana III Sobieskiego, gdzie wysłuchali ciekawego wykładu, oglądali pokaz bartnictwa, słuchali występujących zespołów. 11 naszych otrzymało też odznaki PZP (lista obok). Teraz bytowiacy szykują się do swojego, bardziej kameralnego spotkania, które na początku września odbędzie się w Kłącznie (gm. Studzienice).
Jak zwykle swoje podsumowanie sezonu z atrakcjami dla odwiedzających i stoiskiem z tegorocznymi miodami miał też Roman Bułka. 17.08. zaprosił do swojego gospodarstwa w Niezabyszewie (gm. Bytów). Tam również dzielono się wiedzą na temat pszczół i ich produktów. Można też było zobaczyć ul od środka. Z kolei przy stoisku z miodami ustawiła się długa kolejka po tegoroczne pszczele zbiory. Do wyboru były różne miody m.in. gryczany, wielkowiatowy z różnymi dominującymi nutami czy rzepakowy.
Komentarze opinie