W kraju pizzy i makaronu. Galeria

- Urzekli nas gościnnością, a my ich informacjami o Polsce - opowiadają uczniowie bytowskiego „ekonoma” po powrocie z tygodniowego wyjazdu do Włoch.

Italia była kolejnym państwem, które młodzież z Zespołu Szkół Ekonomiczno-Rolniczych odwiedziła w ramach międzynarodowego projektu „Wojna i pokój”. Przypomnijmy, że wcześniej młodzi ludzie byli m.in. w Hiszpanii i Turcji. Do Włoch kilkunastoosobowa grupa bytowiaków wyruszyła 23.03. - Lecieliśmy samolotem z Gdańska do Monachium, a następnie do Neapolu. Już sam lot był czymś niesamowitym, bo to pierwszy raz dla wszystkich - wspominają uczniowie. Z Neapolu młodzież udała się do Foggi, gdzie zamieszkała u włoskich rodzin swoich rówieśników. - Przyjęto nas bardzo serdecznie. Trafiłem do sportowej rodziny, dzięki czemu miałem zapewnionych wiele atrakcji związanych ze sportem. Byłem z nimi na meczu, odwiedziłem stadion itd. - opowiada Grzegorz Lejk, jeden z uczestników. - W ogóle nie czuło się bariery, traktowali nas jak swoich domowników. Mało tego dowiedziałam się, że jeśli kogoś traktuje się jak serdecznego przyjaciela, to podaje się mu owoce morza na obiad, a nas tak ugoszczono - mówi Izabela Tur.

Niektóre rzeczy zaskoczyły bytowiaków. - Głównie jedzenie. Jest bardzo mączne i słodkie. Oni praktycznie nie jedzą warzyw i owoców - mówi Klaudia Cierzan. - Zobaczyliśmy też jak wygląda prawdziwa sjesta. W jej czasie kilkusettysięczne miasto praktycznie wymiera. Z czymś takim jeszcze się nie spotkaliśmy - opowiada Marek Szymanowski. Oprócz poznawania włoskiej kuchni i zwyczajów młodzież sporo czasu poświęciła na zwiedzanie okolicy i pracę nad projektem. - Szkoła, do której trafiliśmy, w pierwszym momencie nie rzuciła nas na kolana, ale kiedy zobaczyliśmy pracownie, zwłaszcza krawiecką, byliśmy zachwyceni - wspominają młodzi ludzie. W trakcie zajęć nasza młodzież opowiedziała o Polsce, a także pokazała przygotowaną na tę okazję prezentację. - Zależało nam, by zaprezentować nie tylko nasz dorobek kulturalny, ale też historię. Wiele kwestii, które poruszyliśmy, były dla nich zupełnie nieznane, jak choćby walki Polaków o Monte Cassino - opowiada nasza młodzież. Przygotowane przez bytowiaków materiały pomogły również w pracach nad projektem, którego efektem ma być książka o negatywnych skutkach wojny i przeciwdziałaniu jej. Książka, jak i wszystkie informacje, zamieszczone zostaną na specjalnej stronie internetowej. Kolejnym miejscem, które na początku czerwca odwiedzi młodzież z bytowskiego „ekonoma”, będzie Holandia.