O trzy nowe wozy strażackie wzbogacili się z początkiem roku strażacy ochotnicy z powiatu bytowskiego. Do Tuchomia i Dretynia trafiły nowiusieńkie Mercedesy, a do Dąbrówki kilkunastoletni Renault z Francji.
Ciężarowy Mercedes z napędem na wszystkie koła, zbiornikiem mogącym pomieścić 2,5 tys. l wody, a także pompą opróżniającą go w zaledwie 1 minutę, trafił do Tuchomia w pierwszych dniach roku. Na auto tamtejsi strażacy czekali od listopada. Niestety, firma mająca je dostarczyć opóźniała się z wykonaniem zlecenia. Jednak w ramach rekompensaty do auta zamontowano specjalną wyciągarkę. - To nowoczesny, bardzo dobrze wyposażony samochód. Kosztował 548 tys. zł. Zdecydowaliśmy się na jego kupno, ponieważ znaczną część kosztów pokryły środki z zewnątrz - mówi wójt gminy Tuchomie, Jerzy Lewi Kiedrowski. Nowy samochód zastąpi wysłużonego Jelcza, którego ochotnicy zamierzają sprzedać. Uroczyste przekazanie auta odbędzie się 10.02., kiedy to w Centrum Międzynarodowych Spotkań spotka się zarząd powiatu OSP. Taki sam samochód trafił również do ochotników z Dretynia (gm. Miastko).
Nowym nabytkiem cieszyć się będą lada chwila ratownicy z Dąbrówki (gm. Borzytuchom). To dla nich pod koniec grudnia sprowadzono z Francji ciężarowe Renault, które zastąpi wysłużonego Żuka. - To samochód średni, typowo gaśniczy, ze zbiornikiem 2 tys. litrów i 6 miejscami dla załogi - mówi komendant gminny OSP w Borzytuchomiu, Henryk Talewski. Samochód kosztował 37 tys. zł.
Obserwuj nas na Google News
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Komentarze opinie