Reklama

Taniej usunąć niż pomalować

29/03/2014 16:21
Stare stalowe ogrodzenie przy placu Krofeya trafiło na złom. Urząd Miejski planuje zdemontować też inne relikty przeszłości szpecące ulice.

- W mieście mamy dużo niepotrzebnych ogrodzeń pochodzących z lat 80. i 90. Nie pełnią już żadnej funkcji, a do tego szpecą i często stanowią zagrożenie. Ich konserwacja pochłonęłaby spore środki, dlatego będziemy je demontować - mówi Marcin Chac z Urzędu Miejskiego w Bytowie. Jako pierwszy do rozbiórki trafił płot wzdłuż pl. Krofeya. - Stalowe elementy sprzedaliśmy na złom. Stary żywopłot, który rósł wzdłuż płotu, dodatkowo zagęścimy nowymi sadzonkami - mówi urzędnik zapowiadając prace demontażowe w innych miejscach miasta m.in. przy ul. Jana Pawła II. - Jeżeli bytowiacy w okolicy, w której mieszkają, zauważą stare ogrodzenie nie pełniące żadnej funkcji a szpecące lub stwarzające zagrożenie prosimy o zgłaszanie tego - zachęca M. Chac.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo kurierbytowski.com.pl




Reklama
Wróć do