Reklama

To taki komiks o Biblii

13/02/2017 15:15

Najstarsze malowidła pochodzą z XVI w. Rzadko wystawiane są na widok publiczny. Ale to nie jedyne smaczki tej wystawy. - Jest ważna, bo poniekąd inauguruje na Pomorzu obchody Roku Reformacji, którą wprowadzono w 1517 r. - mówił na otwarciu nowej ekspozycji w bytowskim muzeum jego dyrektor Tomasz Siemiński.


Dzieła, które w największej sali wystawowej na bytowskim zamku można oglądać od 3.02., po raz pierwszy pokazywano w słupskim Muzeum Pomorza Środkowego w październiku 2015 r. Na wystawę pod tytułem „Sola scriptura - biblijne malarstwo i grafika pomorskich protestantów od XVI do XX wieku” składa się ok. 60 obrazów, grafik, ilustracji z ksiąg oraz elementów witraży pochodzących z kościołów ewangelickich na Pomorzu. W Bytowie można obejrzeć część tej bogatej kolekcji. - Nasza wystawa okazała się być ważnym wydarzeniem, bo od 2008 do 2017 r. kościół ewangelicki obchodzi dekadę reformacji. Kończy się w październiku tego roku jubileuszem 500-lecia wprowadzenia nowych zasad w kościele przez Marcina Lutra. Niestety, tak się nieszczęśliwie złożyło, że ten jubileusz został zepchnięty na margines. Okazuje się, że byliśmy jednym z nielicznych muzeów w skali kraju, które zwróciło uwagę na problem reformacji i obecność protestantów w dziejach Pomorza - mówiła podczas wernisażu autorka wystawy „Sola scriptura”, Anna Sujecka. Tłumaczyła też, skąd nazwa. Ta wzięła się z tradycji. Dla protestantów bowiem jedynym autorytetem odnośnie wiary i praktyk religijnych jest Pismo Święte. Sola scriptura to z łaciny „tylko pismo”.


Muzealniczka przybliżyła też kilkudziesięciu uczestnikom wernisażu trochę historycznych faktów. - Wystawa jest o tyle istotna, że odwołuje się do bardzo długiego okresu trwania ewangelicyzmu na Pomorzu. Kiedy Luter przybijał swoje 95 tez do drzwi kościoła w Wittenberdze nie wiedział, że jego działalność skończy się wielkim przełomem. Pomorze było jednym z tych regionów Europy, który najszybciej wprowadził reformację na swoim terenie, bo już w latach 30. XVI w. Wtedy to książęta pomorscy odwrócili się od kościoła rzymskiego i zwrócili w stronę nauk Lutra. Ten stan trwał mniej więcej do 1945 r., kiedy dopiero powojenna zmiana granic doprowadziła do tego, że dzisiejsza większość mieszkańców Pomorza to osoby wyznania katolickiego - mówiła A. Sujecka. Później zdradziła kilka ciekawostek dotyczących obrazów, które można zobaczyć na bytowskiej ekspozycji. - W kościele ewangelickim nie ma pojęcia sacrum. Ani wnętrze kościoła, ani przedstawiane w tym wnętrzu dzieła nie mają charakteru sakralnego. Luter twierdził, że sztuka, która pojawia się w kościołach, powinna mieć przede wszystkim charakter dydaktyczny. Miała przybliżać wiernym historię biblijną. Dlatego też to, co państwo tu widzą, można nawet nazwać kolokwialnie komiksem o Biblii. Niestety nie udało się na tej wystawie pokazać wszystkich prac zgromadzonych w muzeum w Słupsku. Wybraliśmy te najważniejsze, czyli np. sceny ukrzyżowania, cykl pasyjny. Ten drugi właśnie pokazuje w „poklatkowy” sposób przebieg męki Pańskiej od wjazdu na osiołku do Jerozolimy po samo wniebowstąpienie. Wśród obrazów jest też scena upadku pod krzyżem i niesienie go potem razem z Szymonem Cyrenejczykiem. Bardzo popularna w kościele katolickim, w ewangelickim budziła spore kontrowersje i sam Marcin Luter uważał, że niekoniecznie powinna się pojawiać w ikonografii, bo sugeruje, że Pan Jezus sam tego krzyża nie mógł unieść. Kolejnym, na który warto zwrócić szczególną uwagę, to przedstawiający ecce homo Piłata, prezentującego obnażonego Jezusa tłumowi. Jak zauważył jeden z naszych zwiedzających, Piłat ubrany jest na nim w strój duchownego katolickiego. To chyba niesmaczny żart, który popełnił autor malowidła, ale pokazuje nam, jak przez szereg lat układały się relacje pomiędzy kościołem rzymskim a ewangelickim czy protestantami w ogóle. Zachęcam do refleksji niekoniecznie nabożnej, niekoniecznie religijnej, ale też dla samego spotkania się ze sztuką - mówiła A. Sujecka.


W lepszym odbiorze tej niełatwej tematyki pomóc mają młodszym odwiedzającym lekcje, na które zaprasza nasze muzeum. - Dedykowane są gimnazjalistom oraz uczniom szkół ponadgimnazjalnych. Wprowadzeniem do tematu reformacji będzie zwiedzanie części stałej ekspozycji na I piętrze muzeum, a wreszcie oglądanie prac składających się na wystawę „Sola scriptura” - zaprasza Katarzyna Juchniewicz z działu historyczno-artystycznego placówki. Na lekcje można się umawiać, dzwoniąc pod nr 59 822 26 23.


Wystawa będzie gościć w Bytowie przez dwa miesiące.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Reklama

Wideo kurierbytowski.com.pl




Reklama
Wróć do