Reklama

Tajemnicza konstrukcja z głębokiego lasu

13/08/2018 15:48

Słowianie obwarowali to wzgórze ponad 1000 lat temu. Czy był to gród mieszkalny, czy też służył jako miejsce kultu albo do ważnych spotkań?


Na Zamkowej Górze pod Borzytuchomiem pojawili się archeolodzy. Finansowane przez wojewódzkiego konserwatora zabytków wykopaliska potwierdziły, że we wczesnym średniowieczu wierzchołek wzniesienia oplatał ziemno-drewniany wał. - Jak wynika ze znalezionej tu ceramiki, możemy go datować na ok. IX-X w. - szacuje dr Paweł Szczepanik, zaznaczając przy tym, że dokładniejsze określenie czasu funkcjonowania i przeznaczenia tej budowli będzie możliwe po przeprowadzeniu szerszych badań.


Możemy być już pewni, że nasi przodkowie wybudowali pod dzisiejszym Borzytuchomiem obronnie położone grodzisko. Do dziś na wzniesieniu górującym nad leśną doliną możemy podziwiać zarysy starych wałów.


To jedno z piękniejszych miejsc w gminie Borzytuchom. Głównie bukowy las porasta głęboką na ok. 30 m polodowcową dolinę rynnową, po części wypełnioną wodą. I choć tutejsza przyroda jest na tyle atrakcyjna, że leśnicy wytyczyli po okolicy specjalną ścieżkę, nas przywiodła tu historia. Nieopodal miejsca, w którym dolina wybrzusza się na południowy-wschód, wznosi się na jej skraju okrągła góra. Nazywa się ją Diabelską lub Zamkową. Związane z nią kaszubskie legendy opowiadają o zapadłym grodzie i królewiance. Przed pół wiekiem przeprowadzono pobieżne badania archeologiczne. Miały one potwierdzić lub wykluczyć istnienie grodziska. No i wykluczyły. Jednak wiele lat później zarówno ludowa tradycja, jak i wyraźny na lidarowym skaningu „grodziskowy” kształt wierzchołka tego wzniesienia nie dawały spokoju bytowskiemu archeologowi dr Pawłowi Szczepanikowi. Intuicja go nie zwiodła. Już podczas rekonesansu znalazł ułamki wczesnośredniowiecznej ceramiki, które świadczą, że dawni Pomorzanie odwiedzali, a może nawet zamieszkiwali to miejsce. Jako że wojewódzki konserwator zabytków wyłożył pieniądze na badania o wstępnym weryfikacyjno-sondażowym charakterze, te ruszyły w ub. tygodniu.


Archeolodzy nie tylko dokładnie przeszukali teren, ale i otworzyli wykop przecinający wał. Kiedy odwiedziliśmy ich 26.07., właśnie znaleźli w nim resztki starego drewna. - To mogą być szczątki pni użytych do konstrukcji tego wału - tłumaczył dr P. Szczepanik. Archeolog zaznaczył, że na razie trudno określić, jaką funkcję pełniło grodzisko na Zamkowej Górze. - Może ktoś tu mieszkał, a może stanowiło ośrodek administracyjny lub religijny... Potrzeba dalszych, zdecydowanie szerszych badań, by to rozstrzygnąć. Warto zaznaczyć, że nieopodal, tj. w prostej linii około kilometra, na jeziornym cyplu znajduje się inne wczesnośredniowieczne grodzisko. Niewykluczone, że funkcjonowały jednocześnie - mówił archeolog.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Reklama

Wideo kurierbytowski.com.pl




Reklama
Wróć do