Reklama

Światła na ul. Sikorskiego w Bytowie receptą na korki

Kurier Bytowski

22/01/2020 18:09

Ul. Sikorskiego to najruchliwsza arteria w mieście. Ruch aut na niej bywa zablokowany przez niekończący się sznurek uczniów maszerujących do marketu po zakupy. - Potrzebna jest tam sygnalizacja świetlna. Uporządkowałaby ruch w tym miejscu - mówią kierowcy.

Okazuje się, że nawet przerwy między lekcjami mogą mieć wpływ na płynność ruchu w mieście. Co 45 min przekonują się o tym kierowcy na ul. Sikorskiego, kiedy na jednym z przejść pojawiają się uczniowie pobliskiego Zespołu Szkół Ponadpodstawowych. - Mam wrażenie, że sznurek młodzieży zaczyna się w szkole, a kończy w drzwiach Netto. Samochody zgodnie z przepisami muszą przepuścić pieszych. To jednak oznacza kilkuminutowy paraliż na głównej arterii miasta. Kierowcy wyjeżdżający z ul. Kochanowskiego, mimo zielonego światła, nie mogą najpierw wjechać, a potem opuścić skrzyżowania. Podobnie wygląda to na tym z ul. Gdańską. W dni szkolne powoduje to niemałe zamieszanie, nerwy i niebezpieczne sytuacje - uważa jeden z naszych Czytelników. Twierdzi, że rozwiązaniem byłaby sygnalizacja świetlna na zebrach. - Rozumiem, że młodzież musi gdzieś zaopatrywać się w śniadanie i przejście jest potrzebne w tym miejscu, ale tylko światła sprawią, że będzie się z niego korzystać grupami, co jakiś czas pozwalając przejechać pojazdom - mówi mieszkaniec Bytowa.

- Nie mieliśmy wcześniej sygnałów w tej sprawie i nie wiem, czy rzeczywiście stanowi to tak duży problem. Przyjrzymy się temu miejscu i zbadamy, czy sygnalizacja będzie dobrym wyjściem - mówi Roman Jankowski, kierownik bytowskiego rejonu Zarządu Dróg Wojewódzkich.