Środowisko naturalne jest największym atutem gminy Bytów, a drogi słabością. Tak odpowiedziało ponad 700 jej mieszkańców w ankiecie, która pomoże w stworzeniu strategi na lata 2015-2025.
Prace nad strategią rozwoju gminy Bytów trwają od lutego. Prowadzi je AMT Partner z Gdańska. W tym czasie odbyło się kilka spotkań roboczych oraz warsztaty, na których gminę podzielono na 11 obszarów problemowych. Ich granice nie zawsze pokrywają się z osiedlami i sołectwami. Dla każdego wskazano najważniejsze potrzeby. Dla centrum Bytowa jest to wyprowadzenie ruchu tranzytowego, dokończenie budowy odwodnienia, parkingów i ścieżek rowerowych. Również w pozostałych obszarach za najważniejsze uznano poprawę dróg i komunikacji z innymi częściami miasta. Dla sołectw przyległych do miasta, jak Udorpie, Rzepnica, Grzmiąca, Świątkowo, istotne okazały się połączenia pieszo-rowerowe z miastem.
Duże potrzeby w infrastrukturze drogowej potwierdzili też badani w przeprowadzonej w marcu ankiecie. Ponad połowa zapytanych pochodziła z Bytowa. Mniej chętnie w badaniach uczestniczyli mieszkańcy wsi. Np. w Sierznie na pytania odpowiedziały zaledwie dwie osoby. Ankietowani mieli ocenić m.in. atrakcyjność osiedleńczą. Ich zdaniem zniechęca do gminy jej słaba dostępność do specjalistycznej opieki zdrowotnej i komunikacji publicznej. Wśród najlepiej ocenionych znalazły się poziom rozwoju wodociągów, dostęp do obiektów handlowych oraz wizerunek i estetyka. Blisko 25% ankietowanych za największy atut gminy Bytów uważa środowisko naturalne oraz dostęp do infrastruktury rekreacyjnej. Tutaj najczęściej wskazywano kompleks basenowy. Nieco ponad 50 osób za atut uważa bytowski zamek. Co czwarty badany wśród słabości na pierwszym miejscu wymienił drogi. W efekcie ponad połowa za najpilniejszą inwestycję uznała wyprowadzenie samochodów z centrum miasta poprzez zmianę przebiegu drogi krajowej Kościerzyna - Miastko.
30.04. wyniki badań ankietowych oraz listę gminnych inwestycji do 2025 r. pracownicy firmy AMT Partner przygotowującej projekt strategii, przedstawili radnym miejskim. - Moim zdaniem jest tu za mało konkretów. Powinniśmy szczegółowo napisać, co chcemy zrobić i którą drogę wyremontować - mówiła radna Barbara Pobłocka. - Wpisanie inwestycji do strategii daje jedynie możliwość jej realizacji. Nie oznacza, że musimy to zrobić. I na odwrót. Jeżeli czegoś tam nie zapiszemy, nie będzie znaczyło, że w przyszłości tego nie zrobimy - uspokajał burmistrz Bytowa, Ryszard Sylka. Sam jednak zgłosił uwagę do zapisu o zagrożeniach ze strony wzrastającego rozwoju gmin ościennych. - Nie zgadzam się z tym, że dobrze rozwijająca się np. gmina Studzienice będzie dla Bytowa zagrożeniem. Jeżeli zaczyna odwiedzać ją coraz więcej turystów, to i do nas przyjedzie ich więcej. Również tu wydawać pieniądze, wspierając nasze firmy - mówił R. Sylka. Padły też uwagi do podziału gminy na obszary. - Nie wiem, dlaczego Sierzno podzielono na dwa różne. Moim zdaniem ich granice powinny się pokrywać z sołectwami. Bo mieszkańcy mają podobne problemy. Badając potrzeby, powinno się też przyjrzeć planom odnowy miejscowości. Na podstawie spotkań wiejskim opracowano listę inwestycji, które powinny być uwzględnione w strategii - przekonywał radny Jarosław Gawin. - Każdy może mieć jeszcze wpływ na kształt dokumentu. Strategię umieścimy na naszych stronach internetowych, gdzie każdy może się do tego odnieść. Zaplanowaliśmy też spotkania konsultacyjne z przedsiębiorcami i mieszkańcami - zapowiedział burmistrz.
Obserwuj nas na Google News
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Komentarze opinie