Reklama

Sprzeciw mieszkańców Nakli wobec rozbudowy chlewni

10/04/2021 09:20

Zgodnie z zapowiedzią mieszkańcy Nakli złożyli petycję, w której sprzeciwiają się rozbudowie miejscowej tuczarni świń. - Wójt musi przeprowadzić postępowanie administracyjne - piesze w odpowiedzi Andrzej Dołębski.

Planowana budowa chlewni na blisko 2 tys. tuczników w gospodarstwie na peryferiach Nakli wywołała protest części mieszkańców wsi. Obawiają się, że powiększenie ponad dwukrotnie dotychczasowej hodowli wpłynie na jakość ich życia. Wszystko za sprawą fetoru, który towarzyszy tuczarni. - Na fermach trzody chlewnej identyfikuje się od 100 do 200 substancji zapachowych, w których co najmniej 30 to związki szczególnie cuchnące i szkodliwe dla zdrowia - piszą w petycji mieszkańcy Nakli. 16.03. pismo, w którym sprzeciwiają się inwestycji, wpłynęło do Urzędu Gminy w Parchowie.

22.03. wójt Parchowa zorganizował spotkanie w tej sprawie. Z powodu pandemii odbyło się w ograniczonym składzie. Zaprosił na nie m.in. przewodniczącego Rady Gminy, sołtys Nakli, przedstawicieli mieszkańców oraz rolnika zainteresowanego budową chlewni. 29.03. pisemnie do sprawy odniósł się wójt. „Informuję, że prowadzone postępowanie ma na celu określenie, poprzez dokonanie analizy, oceny bezpośredniego i pośredniego wpływu przedsięwzięcia na środowisko oraz na warunki zdrowia i życia ludzi, biorąc pod uwagę zalecenia organów uzgadniających, i nałożyć takie warunki w decyzji, które Inwestor na etapie realizacji, następnie eksploatacji będzie musiał spełnić w całości. Ponadto wyjaśniam, że po złożeniu przez wnioskodawcę kompletnego wniosku o wydanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach wójt musi przeprowadzić postępowania administracyjne zgodnie z obowiązującymi przepisami” - napisał A. Dołębski.

Wójt podkreślił że decyzja o środowiskowych uwarunkowaniach nie stanowi jeszcze pozwolenia na budowę. „Po jej uzyskaniu i uprawomocnieniu inwestor może wystąpić o wydanie decyzji o warunkach zabudowy. Na tym etapie również ustalone zostaną strony postępowania, którymi będą właściciele sąsiednich działek i osoby posiadające nieruchomości na obszarze, na którą będzie oddziaływać inwestycja. Strony zostaną zawiadomione o toczącym się postępowaniu i otrzymają decyzję kończącą postępowanie, od której będą mogły się odwołać do organu II instancji” - odpowiada włodarz.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Reklama

Wideo kurierbytowski.com.pl




Reklama
Wróć do