Współwłaściciele jeziora Stropno sprzeciwiają się utworzeniu nowego planu miejscowego obejmującego teren wokół tego zbiornika.
O planom zagospodarowania terenów przy jeziorze Stropno (gm. Parchowo) pisaliśmy w poprzednim numerze. Przypomnijmy, że do końca roku ma powstać plan miejscowy, który umożliwi przekształcenie tamtejszych gruntów w tereny pod zabudowę wypoczynkową. Tymczasem właściciele jeziora mają pretensje do władz gminy, że nikt z nimi nie konsultował tego pomysłu. - O wszystkim musiałem dowiedzieć się z Kuriera - uskarżał się współwłaściciel Piotr Cebulla. Co więcej, sprzeciwiają się przyszłym przekształceniom bojąc się o wpływ na stan środowiska. Wskazują przy tym na objęcie okolic jeziora ochroną w ramach obszaru Natura 2000. Według nich gdyby doszło do zatwierdzenia planu, z ochrony wyłączyć trzeba by aż 5 ha. Nie akceptują także stworzenia kąpieliska przy jeziorze. - Jego lokalizacja w obecnym miejscu spowoduje zniszczenie większości tarlisk ryb cennych gospodarczo i miejsc lęgowych ptaków wodnych - piszą właściciele w liście do władz gminy.
Wójt gminy Parchowo ma nadzieję, że nie dojdzie do wyłączenia części obszaru z Natury 2000. Mówi także, że wcześniej nikt nie zgłaszał zastrzeżeń do nowego planu miejscowego. - Uwagi od właścicieli otrzymałem dopiero we wtorek 22.04. Nie zdążyłem się jeszcze z nimi dokładnie zapoznać, aby móc więcej o nich powiedzieć. Staramy się zaspokajać potrzeby mieszkańców, stąd pomysł zagospodarowania terenów przy jeziorze. Zastrzeżenia oczywiście musimy brać pod uwagę. Mam nadzieję, że uda nam się dojść do kompromisu w tej sprawie. Jeśli takiego nie osiągniemy, to plany będziemy musieli porzucić - tłumaczy wójt Andrzej Dołębski.
Obserwuj nas na Google News
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Komentarze opinie