Smocze urządzenia zabawowe już są, ale plac jeszcze nieczynny

Za niespełna 2 tygodnie dzieci na Starym Dworcu w Bytowie będą mogły korzystać z nowatorskiego placu zabaw powstałego ze zużytych smoczków dziecięcych.

Przypomnijmy. Firma SMYK, mająca swój sklep także w Bytowie, wśród swoich klubowiczów jesienią prowadziła akcję „Smok za smoczka". Polegała ona na tym, że rodzice oddawali stary smoczek swojego dziecka, robili w dowolnym sklepie SMYK zakupy za minimum 50 zł i w zamian otrzymywali jedną z trzech maskotek-smoków, wykonanych w całości z materiałów z recyklingu. Zebrane smoczki zostały przetworzone na surowiec wtórny, z którego miało powstać wyposażenie publicznego placu zabaw. O lokalizacji placu zabaw mieli zdecydować internauci, głosując na jedno z 10 miast: Bytów, Lidzbark Warmiński, Wałcz, Mława, Krotoszyn, Dzierżoniów, Sokółka, Krapkowice, Gorlice i Jarosław. Najwięcej głosów internautów zdobył Bytów.

Urządzenia zabawowe na zlecenie firmy SMYK stanęły już na Starym Dworcu w Bytowie (taką lokalizację wskazała Gmina Bytów). Na razie jednak nie można z nich korzystać, bo swoją część zadania musi jeszcze wykonać Gmina Bytów. Urządzenia zabawowe ogrodzono taśmą. Choć jest już zerwana, w piątek 7 marca, gdy byliśmy na miejscu, żadne dziecko – a było w ich w pobliżu całkiem sporo - nie bawiło się na placu.

- Procedura zapytania cenowego troszkę trwała, ale już podpisaliśmy umowę na wykończenie placu zabaw. Trzeba go ogrodzić, zrobić bezpieczną nawierzchnię piaskową. Do 17 marca wszystko powinno być skończone. Wtedy oddamy plac zabaw do użytkowania – mówi Jacek Czapiewski, kierownik Wydziału Spraw Rolnych i Ochrony Środowiska Urzędu Miejskiego w Bytowie.

Bytów jest czwartym miastem, w którym stanął „smoczy" plac zabaw. Wcześniej powstały w Rumi, Sierpcu i Białej Podlaskiej.