
Seniorzy korzystają już z Dziennego Domu „Senior+” w Bytowie. Czytają książki, rozwiązują krzyżówki, oglądają telewizję, korzystają z internetu, a także z pomocy zdrowotnej. - Przez pandemię nie możemy ruszyć z grupowymi zajęciami, ale pomagamy uczestnikom indywidualnie - mówi Agnieszka Wieczorek, kierownik placówki.
Póki co do Dziennego Domu „Senior+”, który od stycznia funkcjonuje przy ul. Miłej 26 w Bytowie, zgłosiło się 9 chętnych. - W naszej ofercie jest jeden ciepły posiłek dziennie. 7 osób, mieszkających samotnie, wyraziło chęć otrzymywania go. Przywozi go firma cateringowa - mówi Agnieszka Wieczorek, kierownik placówki. Pracownicy opiekujący się seniorami mierzą im ciśnienie, umawiają na konsultacje z pielęgniarką czy badanie u lekarzy. Prowadzą również pogadanki na temat prawidłowego odżywiania i zdrowego trybu życia. Otrzymują do domu pakiety z grami edukacyjnymi rozwijającymi pamięć, koncentrację i spostrzegawczość. Wszystkie usługi dopasowane są indywidualnie dla każdej osoby pod względem konkretnych potrzeb, dolegliwości, tego, co lubią robić. Seniorzy korzystają tu też m.in. z komputera z dostępem do internetu, oglądają telewizję, piją kawę. - W razie mogą też wziąć prysznic czy zrobić pranie. Dysponujemy łazienką dostosowaną do osób niepełnosprawnych, pralką, deską do prasowania i żelazkiem - wymienia A. Wieczorek. Do dyspozycji jest też biblioteczka. - Otrzymaliśmy sporo tomów m.in. od Biblioteki Miejskiej w Bytowie. Dostaniemy również audiobooki i książki z dużym literami. Biblioteka przekazała nam również 4 regały na zbiory. Dwa są przygotowane, ale pozostałe seniorzy odnowią sami, to znaczy wyszlifują, zalakierują - mówi A. Wieczorek. Właśnie przy książce zastajemy jednego z uczestników. - Czytam właśnie o amiszach. Interesuję się tym, jak żyją. W sierpniu tego roku zmarła moja żona. Dzieci namówiły mnie, żebym tu przyszedł, aby nie siedzieć samemu. Nie mogę się doczekać ćwiczeń. Mam problemy zdrowotne, przeszedłem m.in. cztery zawały. Ale lubię chodzić. Z żoną codziennie pokonywaliśmy 5 km, obecnie chodzę do niej na cmentarz 2,5 km w jedną stronę. Mam nadzieję, że tu również będziemy spacerować, choćby do pobliskiego parku - mówi Jerzy Bigda z Bytowa. Witolda Reimanna widzimy z kolei siedzącego przy komputerze. - Obecnie nie działa Uniwersytet III Wieku czy Kaszubski Uniwersytet Ludowy, do których uczęszczałem, latem z kolei zajmuję się ogrodami, teraz mam więc sporo czasu, stąd pomysł, żeby się tu zapisać. Mam problem z nogą i czekam, aż ruszą tu jeszcze ćwiczenia. Poza tym bardzo mi się podoba, a panie są nadopiekuńcze - mówi z uśmiechem W. Reimann.
Dzienny Domu „Senior+” czynny jest w dni powszednie w godz. 7.00-15.00. Jeśli obostrzenia zostaną złagodzone, w planach placówki są również m.in. sadzenie kwiatów i warzyw, majsterkowanie i inne zajęcia rękodzielnicze, gry stolikowe, spotkania z zaproszonymi gośćmi, warsztaty kulinarne, wspólne śpiewanie, wyjścia do kina, na basen, pikniki, wycieczki krajoznawcze.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!