Reklama

Rozstrzygnięto tegoroczną edycję Festiwalu Cassubia Cantat

23/11/2020 09:20

Na Festiwalu Cassubia Cantat mimo swoich 14 lat Cyryl Drążkowski nie jest debiutantem. Jego grupa wygrała w tym roku.

Zgodnie z zapowiedziami rozstrzygnięto tegoroczną edycję Festiwalu Cassubia Cantat. Przypomnijmy, że w tym roku miał inny przebieg niż dotychczas. Najpierw zrezygnowano z udziału publiczności, a później także i koncertu finałowego. Ostatecznie wszystko odbyło zdalnie - uczestnicy przesyłali organizatorom nagrania. Po raz pierwszy w festiwalu wziął udział bytowski chór Złoty Kłos. - Przygotowywaliśmy się ok. miesiąca. Ze względu na ograniczenia nie wystąpiliśmy w pełnym składzie - mówi Lesław Gołąb ze stowarzyszenia seniorzybytów.pl. Nie mieli problemów z techniczną stroną nagrania. - Mamy odpowiedni do tego sprzęt. Prowadzimy także kanał na YouTube, gdzie publikujemy m.in. nagrania z naszych występów - dodaje L. Gołąb. To jedna z nielicznych okazji, by w tym roku chór razem zaśpiewał. - Nie wyjeżdżaliśmy na zorganizowane koncerty, ale zdarzały nam się spontaniczne występy. Jednym z nich był ten na kościerskim rynku przy okazji jednej z naszych wycieczek. Zaczęliśmy śpiewać, a wokół szybko zebrał się grupka osób, niektóre nawet tańczyły - wspomina L. Gołąb.

- Z różnych powodów nie wszystkim udało się zebrać i nagrać filmiki konkursowe. W sumie z 13 zgłoszonych uczestników 10 przesłało je do nas. To bardzo dobry wynik - mówi Jaromir Szroeder. Ostatecznie jury w składzie: Maciej i Mateusz Rychli, Robert Jaworski i Karol Walczak nagrodę główną przyznali zespołowi Sir Nick Mc Oviec. - To mój 3 występ w Festiwalu Cassubia Cantat. Wcześniej, jako mały chłopiec, towarzyszyłem rodzicom - mówi Cyryl Drążkowski z Łąkiego (gm. Lipnica), który zagrał wraz z Maciejem Kowalskim i Stasiem Szreoderem. Towarzyszyła im rodzina Drążkowskich. - Trochę jestem zawiedziony, że nie miałem okazji posłuchać innych wykonawców, to zawsze wzbogaca - dodaje C. Drążkowski.

Organizatorzy są w trakcie przygotowywania pofestiwalowej płyty. - Część grup z najodleglejszych miejscowości jak Warszawa, Szczecin czy Toruń, zrealizuje je u siebie. Do pozostałych przyjedzie Tadeusz Korthals z mobilnym studiem nagraniowym. Musimy to jednak jeszcze logistycznie dopracować - mówi J. Szroeder. Krążek w nakładzie 500 egzemplarzy ma się ukazać jeszcze w tym roku. Dostępny będzie w kasie Muzeum Zachodniokaszubskiego w Bytowie.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Reklama

Wideo kurierbytowski.com.pl




Reklama
Wróć do