
Dotąd Jeleń znany był ze swoich roślin lobeliowych. Tymczasem w ostatnich latach naukowcy z Poznania odnaleźli w nim krynicznika połyskującego. Ta chroniona roślina w całym kraju występuje tylko w podbytowskim jeziorze. Czy się cieszyć? Niekoniecznie, bo jej obecność świadczy o postępującej eutrofizacji naszego zbiornika.
W latach 70. Jeleń znany był w Polsce ze swojej krystalicznie czystej wody oraz lobeliowej roślinności, którą badano tu już w dwudziestoleciu międzywojennym. Co prawda lobelia oraz poryblin nadal porastają najpłytsze partie dna zbiornika, jednak jego wody pod względem przezroczystości już dawno nie pretendują do miana najczystszych w kraju. Ostatnio w świecie naukowym o Jeleniu znowu się mówi. W lipcowym wydaniu „Journal of Phycology” (specjalistyczne pismo poświęcone roślinom, założone przez Amerykańskie Towarzystwo Fitologiczne) znalazł się tekst poświęcony znalezieniu w naszym jeziorze krynicznika połyskującego, wodnej rośliny należącej do ramienic. Jego autorami są naukowcy związani z poznańskimi uczelniami Piotr Klimaszyk, Piotr Rzymski, Mirosława Dabert, Konrad Celiński, Ryszard Piotrowicz i Joanna Rosińska. Sensacja polega na tym, że obecności tego gatunku od 60 lat nie odnotowano w żadnym polskim jeziorze. Zresztą w całej Europie znamy niewiele stanowisk tej rośliny.
Poznańscy badacze odwiedzili Jeleń w lipcu 2013 r. i sierpniu 2018 r. Na jeziorze wyznaczyli 13 miejsc rozrzuconych mniej więcej równomiernie wzdłuż całej linii brzegowej, w których szukali ramienicy. W aż 11 stwierdzili obecność tej rośliny, przy czym krynicznik rósł na głębokości 1,5-6 m. Ramienicy nie stwierdzono jedynie w Małym Jeleniu, który odznacza się znacznie mniejszą przezroczystością wody, zawierającej też znacznie więcej azotu i fosforu niż w Dużym Jeleniu. Próbki krynicznika połyskującego z Jelenia trafiły do Kolekcji Historii Naturalnej Wydziału Biologii Uniwersytetu Adama Mickiewicza. Poznaniacy już w laboratoriach zbadali także jego DNA.
Naukowcy zastanawiają się, skąd ramienica wzięła się w jeziorze lobeliowym. Ramienice bowiem najczęściej, choć nie zawsze, wolą wody twarde, tymczasem Jeleń ma lekkomiekką. Podczas badań w 2013 r. naukowcy stwierdzili dla górnej warstwy wód Jelenia, tzw. epilimnionie, 7,5 pH, a w 2018 nawet 8,6 pH. Przy czym pH 7,5 uważane jest za maksymalne dla tych roślin. Badacze zakładają, że pojawienie się krynicznika może mieć związek z użyźnianiem się wód jeziora. Jednocześnie jednak dalsza eutrofizacja zbiornika może ograniczyć rozwój tego gatunku, bo w zbyt żyznych wodach się nie rozwija.
O tym, że Jeleń zmienia swój charakter, świadczą też zaobserwowane podczas badań inne gatunki rośliny. Z jednej strony charakterystyczne dla ubogich w substancje odżywcze zbiorników tzw. lobeliowych brzeżyca jednokwiatowa czy poryblin jeziorny, a z drugiej lubiące bardziej żyzne środowiska rogatek sztywny czy moczarka kanadyjska.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!