
W lesie nieopodal Borowego Młyna (gm. Lipnica) Stefan Szulc znalazł wyjątkowego prawdziwka. - Nawet nie byłem tego dnia na grzybobraniu. Wszedłem w iglastą ściółkę. I zauważyłem go z daleka, taki był duży - mówi S. Szulc. Okaz ważył 1,3 kg. Kapelusz mierzył 80 cm, a noga 35 cm. - To największy grzyb, jaki udało mi się znaleźć przez całe swoje życie. Niestety, nie był zdrowy. Obok niego rosło jednak 8 dobrych prawdziwków - opowiada mieszkaniec Borowego Młyna.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!