Klejenie dziur na drogach powiatowych za pomocą łopat odchodzi do lamusa. Na sieci powiatówek pracę rozpoczął remonter. To urządzenie do uzupełniania wyrw w asfalcie mieszaniną emulsji i gresu.
Rok temu Zarząd Dróg Powiatowych w Bytowie za 130 tys. zł kupił podwozie ciężarowego Mercedesa. Miało być podstawą do montażu urządzenia, które usprawni prace remontowe. Na początku roku w przetargu wyłoniono firmę z Poznania, której za 200 tys. zł zlecono modernizację pojazdu. W ubiegłym tygodniu gotowy remonter po raz pierwszy wyjechał na bytowskie drogi. - Na razie nasi pracownicy uczą się obsługi urządzenia i jego możliwości. Jednak za kilka dni remonter rozpocznie pracę na dobre - mówi Marian Miazga, dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych w Bytowie. Nowy nabytek ma poprawić stan asfaltu na liczącej 600 km sieci powiatówek i znacznie przyspieszyć wiosenne remonty. - Na raz zabiera 1,5 t emulsji i 8 t grysu. Taki zapas starczy na cały dzień pracy urządzenia. Do jego obsługi wystarczy dwóch pracowników - kierowca i operator urządzenia. Dotychczas do łatania dziur potrzebowaliśmy kilkuosobowej brygady, dlatego teraz więcej ludzi będziemy mogli skierować do innych zadań. Trwalsze będą też łaty w asfalcie. Wcześniej kleiliśmy ubytki ręcznie, teraz uzupełnione zostaną mieszaniną gorącej emulsji i, w zależności od potrzeby, różnego rodzaju gresem - mówi M. Miazga.
Środki przeznaczone na zakup urządzenia pochodzą m.in. z opłat pobieranych przez ZDW za zajęcie pasa drogowego. Blisko 40 tys. zł dotacji pozyskano też na utworzenie nowego stanowiska pracy.
[gallery link="file" ids="10011,10012,10013"]
Obserwuj nas na Google News
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Komentarze opinie