Reklama

Ranny orzeł bielik spod Unichowa

25/02/2021 15:20

Żerował na padlinie. Przestraszony, wzbił się w powietrze i... zderzył z samochodem. Pomocy rannemu bielikowi udzielili leśnicy z leśnictwa Gałęzowo. Ten przypadek jest wyjątkowo skomplikowany.

10.02. w okolicy Unichowa (gm. Czarna Dąbrówka) leśnicy natknęli się na żerującego na padlinie orła bielika. - Najprawdopodobniej przestraszył się przejeżdżającej obok ciężarówki. Wzbił się w powietrze, ale niestety uderzył w pojazd - mówi Justyna Czaban-Jereczek, rzecznik prasowy Nadleśnictwa Bytów, dodając: - Widząc całą sytuację, leśnicy pospieszyli rannemu zwierzęciu na pomoc.

Ptak trafił do Ośrodka Rehabilitacji Ptaków Drapieżnych „Dżawat” w Warcinie. - Ma złamane obie kończyny. Do tej pory nie mieliśmy takiego przypadku. W poniedziałek 15.02. ptak wrócił do nas z kliniki w Słupsku, gdzie wstawiono mu druty, które usztywniają szpony. Jego stan jest stabilny. Martwi nas jednak to, że choć porusza głową i skrzydłami, to kończyny pozostają nieruchome. Nie wiemy, czy jest to spowodowane złamaniem, czy doszło do uszkodzeń kręgosłupa lub nerwów - mówi Kamil Szydłowski z ośrodka w Warcinie. W tym momencie trudno powiedzieć, jak długo orzeł będzie dochodził do siebie. - Kości ptaków w środku są puste, złamania u nich zrastają się dłużej. To czas ok. 5-6 tygodni. Tu dodatkowo dochodzi niepokojąca bezwładność kończyn. Tym bardziej trudno podać jakieś ramy czasowe - mówi K. Szydłowski.

22.02. orzeł bielik spod Unichowa trafić miał do słupskiej kliniki na kolejne badania. - Weterynarz zdecydował o przesunięciu badań na początek marca. Stan fizyczny orła jest dosyć dobry. Martwią nas jednak połamane kończyny - mówi K. Szydłowski.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Reklama

Wideo kurierbytowski.com.pl




Reklama
Wróć do