Reklama

Przeprowadzka starego domu

26/02/2014 19:09
Po niemal 300 latach dom z Nowych Hut zmienił posesję. Ryglową konstrukcję rozebrano do najdrobniejszych elementów, aby odtworzyć w sąsiednim Modrzejewie.

Projekt budowy izby regionalnej o nazwie Zagroda Modrzewo to pomył Cezarego Materka. Na swojej ziemi w okolicach Modrzejewa chce stworzyć miejsce, w którym mieszkańcy i turyści będą mogli zetknąć się z bogactwem kultury Pojezierza Bytowskiego. Jednym z głównych jego elementów stanie się XVIII-wieczny ryglowy dom z Nowych Hut. - O starym szachulcu przeczytałem w „Kurierze Bytowskim”. Właściciel chciał się go pozbyć z podwórka. Pomyślałem, że szkoda, by tak cenny przykład regionalnej architektury skończył jako opał w piecu. Postanowiłem za wszelką cenę go ratować. Wpadłem na pomysł napisania wniosku o dofinansowanie do Lokalnej Grupy Rybackiej „Pojezierze Bytowskie”. I udało się - opowiada C. Materek.

Załatwienie formalności trwało kilkanaście miesięcy, dlatego prace mogły ruszyć dopiero w tym roku. Na początku stycznia cieśle z firmy specjalizującej się w budowie drewnianych domów pojawili się w Nowych Hutach. Przed nimi stanęło trudne wyzwanie. Rozebranie konstrukcji w taki sposób, aby złożyć ją ponownie. Zadanie tym trudniejsze, że część elementów została mocno nadgryziona zębem czasu. Kruche drewno łatwo było uszkodzić. - W najgorszym stanie znajdowały się drewniane belki w otynkowanej ok. 60 lat temu części budynku. Za to więźba dachu mimo swego wieku zachowała się doskonale - mówi C. Materek.

Aby złożyć ryglowy dom w nowym miejscu wszystkie konstrukcyjne elementy, czyli m.in. belki podwalinowe, oczepy, słupki i zastrzały na miejscu musiały być odpowiednio oznaczone. - Zachowała się większość starych oznaczeń wykonanych podczas budowy, dlatego możemy również z nich korzystać - mówi C. Materek. Już w trakcie prac stary dom odsłonił kilka swoich tajemnic. - Okazało się, że w swojej długiej historii był kilkukrotnie przebudowywany. Kiedyś miał więcej pomieszczeń, a jego kuchnia miała otwarty komin - dodaje C. Materek.

Rozbiórka trwała kilka dni. Masywne belki, głazy fundamentowe i inne elementy zostały przewiezione w nowe miejsce, gdzie zabezpieczone czekają na rekonstrukcję. - Chcemy wykorzystać jak najwięcej oryginalnych części. Jednak ze wstępnych oględzin wynika, że nadaje się do tego jakieś 60% starych belek. Zniszczone zastąpimy nowymi o identycznych rozmiarach. Do odbudowy będziemy stosowali tradycyjne techniki i materiały. Np. przestrzeń między ścianami tak jak wcześniej zostanie wypełniona mieszaniną gliny i słomy - zapowiada C. Materek. Pomysłodawca izby regionalnej Zagroda Modrzewo szuka jeszcze materiałów budowlanych potrzebnych do jak najwierniejszego odtworzenia ryglowego domu. - Potrzebujemy m.in. ok. 10 tys. sztuk starej cegły potrzebnej do odbudowy komina - mówi C. Materek.

Prace rekonstrukcyjne właściciel planuje zakończyć do połowy października.

[gallery link="file" ids="6931,6932,6933,6934,6935"]

 

 

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo kurierbytowski.com.pl




Reklama
Wróć do