Reklama

Powiat. Jak na południu Europy

19/03/2014 12:22
Bytowscy rolnicy znacznie wcześniej niż zwykle ruszyli z pracami polowymi. Wiosenna aura i niski stan wód gruntowych sprawiły, że siew zbóż rozpoczął się miesiąc wcześniej niż przed rokiem.

Rolnicy obsiewający pola na początku marca to wyjątkowo rzadki u nas widok. Na Ziemi Bytowskiej tego typu prace zaczynają się najczęściej dopiero w kwietniu. - To wyjątkowa sytuacja spowodowana aurą. W ub.r. sprzęt wyjechał dopiero ok. 10.04. Wcześniej uniemożliwiała to nasączona wodą ziemia. W tym roku wegetacja roślin ruszyła już pod koniec lutego. Również zima była wyjątkowo sucha. Dzięki temu ciągniki mogą wjechać w miejsca, gdzie rok temu o tej porze utrzymywały się rozlewiska - mówi Kazimierz Kulas, kierownik Powiatowego Zespołu Doradztwa Rolniczego w Bytowie.

Wczesne siewy mogą wróżyć dobre zbiory. - Starzy gospodarze opowiadali mi kiedyś, że w 1945 r. również rozpoczęto sianie na początku marca. Wtedy do Bytowa zbliżał się front i zrobiono to w obawie przed konfiskatą zboża przez Armię Czerwoną. Podobno zbiory tego roku były wyjątkowo udane - opowiada K. Kulas. Wczesne wiosenne siewy sprzyjają też z innego powodu. - Okres niższych temperatur, który może jeszcze nadejść, pomoże przejść ziarnu z formy wegetatywnej do generatywnej, co pobudzi do wzrostu - mówi K. Kulas. Jako pierwszy wysiewany jest owies, później pszenica, pszenżyto, a na końcu najbardziej wrażliwy na przymrozki jęczmień.

Początek roku zapowiada się dobrze również dla ozimin, które bez uszczerbku przetrwały zimę. W latach ubiegłych niektórzy gospodarze musieli zaorać część swoich upraw, bo zboża posiane jesienią wymarzły. - Tegoroczna zima okazała się łaskawa. Można powiedzieć, że rzepak wszędzie przetrzymał ją bardzo dobrze. W dobrej kondycji przetrwały też zboża. Są nieliczne miejsca, gdzie silne wiatry wywiały śnieg z pól narażając rośliny na silne mrozy - mówi K. Kulas. Jednak oziminy w powiecie bytowskim zajmują niespełna 14 tys. z 40 tys. ha wszystkich upraw. - Kiedyś te proporcje były zupełnie inne. Oziminami zasiewano prawie połowę pól. Dziś zostały wyparte za sprawą unijnych dopłat do poplonów - mówi K. Kulas.

 

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo kurierbytowski.com.pl




Reklama
Wróć do