16.10. bytowski sąd przestał orzekać. Wszystko za sprawą błędu w reformie sądownictwa.
Błąd w reformie byłego ministra sprawiedliwości Jarosława Gowina znalazł bytowski sędzia, Wiesław Sługiewicz. Polega on na tym, że pod reformą przenoszącą sędziów pod zarząd innych sądów podpisał się nie sam minister, a jeden z jego zastępców. Według bytowskiego sędziego jest to niezgodne z prawem. To oznacza, że wyroki wydane od 31.01. czyli dnia gdy reforma weszła w życie, najprawdopodobniej są nieważne. Dotyczy to zarówno spraw karnych, cywilnych jak i rodzinnych. Rację W. Sługiewiczowi przyznał Sąd Najwyższy, który nad sprawą pochylał się już dwukrotnie.
Z informacji jakie przekazuje sędzie Jan Iskierski wynika, że 17.10. w całym kraju przestało orzekać co najmniej 250 sędziów. Póki co nie wiadomo kiedy i w jaki sposób sądy będą działać normalnie. Istnieje jednak ryzyko, że wszystkie sprawy od 31.01.2013 r., w których zapadł wyrok będą musiały być ponownie rozpatrzone.
Więcej w następnym wydaniu "Kuriera".
Obserwuj nas na Google News
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Komentarze opinie