
Obie drużyny rejonu bytowskiego rundę jesienną w słupskiej klasie okręgowej zakończyły porażkami. GTS Czarna Dąbrówka u siebie przegrał z Diamentem Trzebielino 0:3, a Kaszubia Studzienice na wyjeździe uległa KS Damnica 0:4.
GTS Czarna Dąbrówka - Diament Trzebielino 0:3
GTS: F. Gawin - Piotr Szczegielniak, D. Sobisz, A. Cyrson, M. Biernat, K. Dawidowski (46 K. Jakubowski), G. Lejk II, M. Gralak, G. Lejk I, Paweł Szczegielniak, P. Toporek (70 Ł. Milewski).
Diament bezlitośnie wykorzystał moment słabości drużyny z Czarnej Dąbrówki, obejmując prowadzenie po strzale Artura Grzybka. Gospodarze robili co mogli, by odrobić stratę. O wyrównanie mógł się pokusić Damian Sobisz, jednak w uderzył jedynie w boczną siatkę. W kolejnej akcji Grzegorz G. Lejk II (młodszy) w tempo poszedł za prostopadłym podaniem, ale bramkarz świetnie interweniował. Przed przerwą szansę na wyrównanie zmarnował jeszcze Przemysław Toporek. Tuż po wznowieniu gry goście wyprowadzili dwa skuteczne ciosy. W 50 min głową trafił Ariel Rapita, a 5 minut później bramkarz GTS wyciągał piłkę z siatki po strzale Kamila Kępy. Gospodarze starali się jeszcze odwrócić losy spotkania, od 71 minuty grali nawet w przewadze jednego zawodnika (czerwona kartka dla Ariela Rapity), ale nic już nie wskórali.
KS Damnica - Kaszubia Studzienice 4:0
KASZUBIA: J. Pela - S. Pięta, T. Zaborowski, M. Chirk, M. Zieman, M. Augustynowicz, J. Dułak, K. Kreft, W. Werra (70 K. Bartelik), A. Rzepiński (46 J. Kapiszka), Sz. Galęba.
Piłkarze Kaszubii równą walkę z gospodarzami toczyli jedynie w pierwszej połowie. Okazji bramkowych po obu stronach było jak na lekarstwo i na przerwę zespoły schodziły przy bezbramkowym wyniku. Tuż po przerwie szczęście uśmiechnęło się do gospodarzy. Po szybkiej kontrze prowadzenie drużynie z Damnicy dał Kamil Wójcik. Gdy w 67 min drugą bramkę zdobył Marcin Dudzik, z zawodników ze Studzienic zeszło powietrze. Gospodarze dominowali do końcowego gwizdka i wbili studzieniczanom jeszcze dwa gole. W 85 min po raz drugi na listę strzelców wpisał się M. Wójcik, w kolejnej akcji wynik na 4:0 ustalił Grzegorz Jaśkiel.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie