Nowe tereny pod zabudowę letniskową, mieszkaniową i kąpielisko oraz 50 m strefa przy jeziorze wyłączona spod zabudowy. W ubiegłym tygodniu do publicznego wglądu wyłożono projekt planu miejscowego dla Kłączna.
Zmierza do końca trwający 2 lata proces przyjęcia nowego planu zagospodarowania przestrzennego centrum Kłączna. Planiści m.in. wyznaczyli we wsi nowe tereny pod zabudowę oraz uporządkowali przestrzeń w tej jednej z najpopularniejszych w gminie Studzienice turystycznych miejscowości. - Nie chcieliśmy robić w Kłącznie rewolucji. Uwzględniliśmy większość zgłaszanych przez mieszkańców wniosków i to, co już zastaliśmy - mówił 21.03. podczas wyłożenia projektu planu do publicznego wglądu Piotr Szafranowicz z gdańskiej Grupy Projektowej ZOOM. Dokument różni się od pierwotnej wersji. Zniknęła m.in. ścieżka spacerowa wzdłuż brzegu jeziora. Urbanistom nie udało się też przekonać właścicieli gruntów przeznaczonych pod zabudowę jednorodzinną i wypoczynkową do swojej koncepcji dróg dojazdowych i wewnętrznych. - W efekcie projekt planu stał się bardziej elastyczny. Ma to jednak swoje minusy. W obszarach przeznaczonych na działki budowlane właściciele między sobą będą musieli się dogadać co do przebiegu dróg dojazdowych - mówił P. Szafranowicz. Nowy plan wprowadzi 50-metrową strefę przy jeziorze wolną od zabudowy. - To, co wcześniej legalnie powstało na tym terenie będzie mogło zostać. Usunąć trzeba obiekty wybudowane na dziko - mówił urbanista. Podobny los może spotkać obiekty znajdujące się w pasie drogowym gminnej gruntówki prowadzącej m.in. na kąpielisko. Obecnie droga ma szerokość niespełna 3 m. W nowym planie pas drogowy poszerzy się do 10 m.
Wśród kilkunastu mieszkańców Kłączna obecnych podczas publicznego wyłożenia projektu planu w sali Wiejskiego Domu Kultury w Studzienicach, byli również od lat wypoczywający w Kłącznie wczasowicze. Część z nich przy okazji pracy nad planem dowiedziała się, że gmina przejęła od jednego z mieszkańców wsi grunt pod kąpielisko, który od kilku lat dzierżawili. - Z poprzednim właścicielem tego terenu w 2003 r. spisaliśmy umowę dzierżawy na 25 lat. Teraz dowiedzieliśmy się, że gmina przejęła ten grunt i zamierza przeznaczyć na kąpielisko. Zostaliśmy oszukani. Zagospodarowaliśmy teren, a teraz musimy się ze wszystkim usunąć. W takiej sytuacji jest przynajmniej 5 dzierżawców. To niedopuszczalne! Nie zostawimy tak tej sprawy i skontaktujemy się z prawnikiem - zapowiadał Jarosław Mielewczyk z Lęborka, jeden z dzierżawców parceli na gruncie przyjętym przez Gminę. - W zamian za działkę pod kąpielisko oddaliśmy inną należącą do gminy. Umowa została zawarta przed notariuszem. Nie wiedzieliśmy, że ten grunt ktoś dzierżawi. Prawdopodobnie jedynym wyjściem z tej sytuacji będzie wystąpienie do byłego właściciela o odszkodowanie - poradził wójt Studzienic Bogdan Ryś. - Co się stanie z naszym domkiem wczasowym, który stoi na tej działce? Jest murowany, dlatego nie mogę go przenieść - żaliła się Maria Jereczek. - Teren przejęliśmy jako grunt rolny niezabudowany - mówił B. Ryś zapowiadając że, spróbuje wyjaśnić sprawę.
Mieszkańcy Kłączna mogą jeszcze do 14.04. składać uwagi do projektu planu. - Po ich rozpatrzeniu w czerwcu dokument może trafić na sesję Rady Gminy w Studzienicach, która formalnie zdecyduje o jego przyjęciu. Teoretycznie może wejść w życie już w wakacje po opublikowaniu w Dzienniku Urzędowym województwa pomorskiego - mówił P. Safranowicz.
Obserwuj nas na Google News
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Komentarze opinie