Pierwsze osiedlowe śmietniki półpodziemne w Bytowie

W tym roku w centrum Bytowa pojawią się pierwsze osiedlowe śmietniki półpodziemne.

Zestawy po kilka pojemników zastąpią wiaty śmietnikowe w kwartale otoczonym blokami przy ulicach Wojska Polskiego, Śródmiejskiej, Szerokiej i Armii Krajowej. Jak się dowiedzieliśmy w ratuszu, kolejne planowane są na osiedlu przy ul. Pochyłej. Z kolei na zamku zainstalowane zostaną śmietniki podziemne. Jak wyjaśniają władze miejskie, nowe pojemniki zajmą mniej miejsca niż wiaty, nie będą tak rzucały się w oczy i być może łatwiej będzie przy nich utrzymać porządek.

We wspomnianym kwartale ratusz planuje zainstalować dwa zestawy w różnych miejscach. Mają liczyć po 5 pojemników, osobno na każdą frakcję zbieraną w gminie Bytów. To część większej przebudowy tamtejszego podwórka. Powstało ono głównie w latach 60. ubiegłego wieku. Wcześniej przez wieki stały tu kamienice z zapleczami, które zostały zniszczone w marcu 1945 r. Potem najpierw postawiono 4 bloki mieszkalne z dużym wewnętrznym podwórkiem, którego większość zajmował plac rekreacyjny z trawnikami, alejkami i piaskownicą. Resztę zajmowały betonowe drogi oraz plac na węgiel dla lokalnej kotłowni znajdującej się w bloku przy ul. Szerokiej. Potem na jego części postawiono zadaszony magazyn na opał. Kilkanaście lat temu do bloku przy ul. Wojska Polskiego dobudowano 3 kamienice, zlikwidowano też magazyn na opał, bo wszystkie domy podłączono do miejskiej sieci ciepłowniczej. Zrobiło się więc luźniej, ale szybko wolne miejsce zajęły samochody. Parkingu dla wszystkich nie starcza. Nic dziwnego, bo miejsca postojowe poza podwórkiem, tj. przy ulicach z drugiej strony bloków, stanowią już część miejskiej strefy parkowania, więc są płatne.

Teraz gmina planuje przebudowę, która uporządkuje podwórko. Wjazd na nie już nie będzie ślepy. Zamieni się w jednokierunkową uliczkę, na którą dostaniemy się, jak i wydostaniemy przez ul. Śródmiejską. Poza tym powstaną 3 parkingi, w sumie z ponad 30 miejscami postojowymi oraz chodniki. - Wytniemy też dwa drzewa, ale nasadzimy co najmniej 10 innych - zapewnia wiceburmistrz Jacek Czapiewski. Przetarg, który wyłoni wykonawcę i określi cenę przedsięwzięcia, planowany jest na początek wiosny, same roboty mają się zakończyć w tym roku.