
- Po raz trzeci zorganizowaliśmy zbiórkę dla podopiecznych hospicjum Pomorze. Tym razem zaangażowaliśmy więcej osób - mówi Robert Olszewski, sołtys Somin.
- W internecie natrafiłem na informacje o hospicjum Pomorze Dzieciom. Nie prowadzi stacjonarnego domu, ale wysyła pielęgniarki i lekarzy do małych podopiecznych, którzy przebywają w domach. Wśród nich znalazły się również dzieci z naszych stron - mówi Robert Olszewski. Hospicjum prowadzi akcję 12 500 aniołów. Chodzi o to, by wpłacać na ich konto co najmniej 8 zł. Jeśli zrobi to 12 500 osób, pozwoli to na funkcjonowanie hospicjum przez rok. - Razem z żoną zaczęliśmy ich wspierać. Później znalazłem informację, że potrzebują pampersów czy środków higienicznych. Tak zrodziła się nasza sołecka zbiórka - mówi R. Olszewski. W tym roku postanowiono ją rozszerzyć. - Początkowo zamierzaliśmy zaprosić osoby z hospicjum na nasz Jarmark Somiński i zorganizować na ich rzecz licytację. Jednak impreza ze względu na epidemię się nie odbyła - mówi sołtys. Do włączenia się w zbiórkę zaprosił strażaków z jednostek na terenie gminy. Udział wzięły także szkoły w Studzienicach i Czapiewicach. - Dołączyły się także prywatne osoby, sklepy. Kiedy wszystkie produkty zaczęły do nas spływać, byliśmy w szoku - mówi R. Olszewski, dodając: - O ile wcześniej zebrane rzeczy mieściły się w suvie, teraz zabawkami, książkami, środkami higienicznymi i innymi produktami załadowaliśmy gminnego busa.
Świąteczna paczka trafiła do hospicjum jeszcze przed Świętami.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!