Reklama

Otwarte zawody strzeleckie w Lipnicy

11/09/2013 15:01

Dziewiętnastu strzelców stanęło do rywalizacji w zawodach zorganizowanych przez Koło Łowieckie Lis Borzyszkowy. Najcelniej "palił" Przemysław Szajda, który tego dnia triumfował łącznie w 4 kategoriach.


Tegoroczne zmagania pod patronatem wójta gminy Lipnica, Andrzeja Lemańczyka, zgromadziły na strzelnicy myśliwskiej w podlipnickim lesie zawodników z kół łowieckich Knieja Rytel, Jeleń Studzienice, Darz Bór Bukówki, Dzik Gdańsk (reprezentowane przez zawodników z Dziemian) i Lis Borzyszkowy oraz przedstwawiciele Nadleśnictwa Osusznica. Pod czujnym okiem sędziów rywalizowali oni w 5 konkurencjach - dwóch w strzelaniu bronią kulową (z 50 m do ruchomej makiety dzika i ze 100 m do stojącej makiety kozła) oraz trzech przy użyciu broni śrutowej, z której uczestnicy "palili" do rzutek (tzw. bażant, skit i trap). W klasyfikacji indywidualnej nie miał sobie równych reprezentant miejscowego koła, Przemysław Szajda, który triumfował z dorobkiem 308 pkt. (do zdobycia było maksymalnie 350 pkt.). Na drugim miejscu z zaledwie 4-punktową stratą uplasował się Leszek Bobkowski z Nadleśnictwa Osusznica, a trzeci był Jerzy Borkowski z Kniei Rytel z wynikiem 283 pkt.
Medal za wygranie klasyfikacji indywidualnej nie był jednym, jaki tego dnia zawisł na szyi P. Szajdy. Strzelec z koła Lis odebrał z rąk organizatorów złote "krążki" także za najlepszy wynik w strzelaniu z broni śrutowej, jako najlepszy zawodnik z gminy Lipnica, wreszcie w klasyfikacji drużynowej, w której jego ekipa wygrała z dorobkiem 806 pkt. (punktowało trzech najlepszych zawodników w zespole), wyprzedzając Darz Bór Bukówki - 643 pkt. i Nadleśnictwo Oszusznica - 591 pkt. Dodatkowo P. Szajda wygrał towarzyską rozgrywkę w strzelaniu do rzutek, tzw. poker, której uczestnicy składali się na nagrodę, a zwycięzca brał wszystko.
Organizatorzy są zadowoleni z przebiegu zawodów, jednak przyznają, że liczyli na nieco wyższą frekwencję. - Spotykamy się już od wielu lat i zawsze najważniejsza jest dobra zabawa. Oczywiście zawsze miło, gdy uczestników jest więcej, więc już teraz serdecznie zapraszamy do udziału w przyszłorocznych i kolejnych zawodach - mówi Bogdan Kapuściński, prezes koła Lis, przyznając, że nie wszystko udało się tak, jak organizatorzy sobie zakładali: - Strzelnica była już wielokrotnie modernizowana, żeby była w pełni automatyczna. Niedawno wyposażyliśmy ją w maszynę i tor dla tzw. zająca, ale urządzenie zawiodło i przez to nie można było naszych zawodów nazwać klasycznym wielobojem myśliwskim. Mam nadzieję, i takie są plany, że do przyszłorocznych zmagań uda nam się od nowa przygotować maszynę i tor dla tej konkurencji - mówi B. Kapuściński.


Z HISTORII ZAWODÓW
Strzeleckie zmagania firmowane przez Koło Łowieckie Lis Borzyszkowy mają już prawie 15-letnią historię. Od początku rozgrywane były na strzelnicy myśliwskiej, która powstała w 1987 r. w pobliżu Lipnicy. Początkowo zawody odbywały się jako Puchar Kaszub, później Puchar Gochów, a od dwóch lat jako otwarte zawody o Puchar Wójta Gminy Lipnica.


[gallery ids="2435,2436,2437,2439,2440,2441,2442,2443,2444,2445,2446,2447,2448,2449,2450,2451,2452,2453,2454,2455,2456,2457,2458,2459,2460,2461,2462,2463,2464,2465,2466,2467,2468,2469,2470,2471"]

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo kurierbytowski.com.pl




Reklama
Wróć do