- Każde z tych zdjęć to czyjaś historia, a co najważniejsze historia mieszkańców naszego Bytowa. Warto je ocalić od zapomnienia - mówi Jolanta Turzyńska, która zorganizowała po raz drugi wystawę „Bytowiacy na starej fotografii”.
- Przygotowanie tej ekspozycji nie byłoby możliwe bez pomocy wielu osób, darczyńców, a także moich koleżanek ze szkoły. Informacje umieszczone przy fotografiach to efekt licznych rozmów z ludźmi, którzy rozpoznali na nich swoich znajomych, krewnych. Im również jestem ogromnie wdzięczna - mówi Jolanta Turzyńska o wystawie, którą otwarto 27.11. na drugim piętrze Muzeum Zachodniokaszubskiego w Bytowie.
Przygotowało ją Stowarzyszenie Przyjaciół Szkoły „Zawsze razem” ze Szkoły Podstawowej nr 5 w Bytowie. Na ścianach zawisło kilkadziesiąt zdjęć w formacie 30x40 cm. Większość z nich pochodzi z domowych albumów, ale nie tylko. - Kiedyś przyszła do mnie znajoma i przyniosła kartonik starych zdjęć. Okazało się, że należały do jej sąsiadki, która niedawno zmarła, pani Zosi. Starsza kobieta nie miała tutaj rodziny, więc znajoma zaczęła się zastanawiać, co zrobić z tymi fotografiami - opowiada J. Turzyńska. - Uznałyśmy, że nie można ich wyrzucić, bo przecież to czyjeś życie. Pani Zosia spędziła w Bytowie całe życie, wiele osób kojarzy ją z kościoła jako starszą panią z długimi kolczykami. Na wystawie możemy ją zobaczyć jednak znacznie młodszą. Jestem ciekawa, kto ją rozpozna - opowiada z uśmiechem J. Turzyńska. Odwiedzający mogli swoje spostrzeżenia na temat prezentowanych fotografii zapisywać w księdze pamiątkowej oraz na karteczkach, które trafiały do specjalnej urny. - Marzę, aby zorganizować trzecią edycję wystawy, a być może coś więcej - dodaje J. Turzyńska
Obserwuj nas na Google News
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Komentarze opinie