Sąd ma rozstrzygnąć kto ma rację w sporze między miastem a właścicielami gruntu w Pomysku Wielkim, na którym stanęła przepompownia ścieków dla gminnego kolektora. To decyzja komisji rewizyjnej Rady Miejskiej. - Nie będziemy niczego kierować do sądu. Zabierajcie sobie przepompownię i dajcie ludziom spokój - mówiła na sesji reprezentująca mieszkańców Pomyska Jadwiga Kropidłowska.Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie