
18.01. już pierwszy mecz w sali ZSEU w Bytowie sprawił, że rywalizacja w lidze stała się jeszcze bardziej interesująca, bowiem zajmujący 4 miejsce w tabeli Oldboys Parchowo wygrali z niepokonanymi oldbojami Bytovii 4:2. I to w pełni zasłużenie. Grająca bez Sławomira Pufelskiego i kontuzjowanego Piotra Wirkusa (zerwanie Achillesa) drużyna z Bytowa zdała się dyktować warunki na boisku, ale pierwsza połowa zakończyła się remisowo. Bramki dla Oldboys Bytovii zdobyli Tomasz Cierson i Piotr Mudyń. Dla parchowian obie G. Kostrub, a po zmianie stron dołożył trzecie trafienie. Dawni piłkarze Bytovii atakowali, chcąc odwórcić losy meczu, ale nieskutecznie. W końcówce sprawę rozstrzygnął Mariusz Żmuda, który po kontrze zdobył dla Oldboys Parchowo czwartego gola. - Taktyka na ten mecz była prosta. Zaczekać na swojej połowie na piłkarzy Oldboys Bytovii, a po przejęciu piłki szukać okazji w kontrach. Wynik mówi sam za siebie - kwituje z zadowoleniem Łukasz Mudyn, zawodnik i opiekun parchowskiej ekipy.
Po porażce bytowiaków najbardziej oczekiwany tego dnia mecz pomiędzy Oldboys Mądrzechowo a Biało-Zielonymi nie był tylko walką o 2 miejsce w tabeli. Dla piłkarzy tego pierwszego zespołu, w przypadku zwycięstwa, oznaczał coś więcej - zbliżenie się do Oldboys Bytovii na 1 pkt. Obie drużyny spotkanie zaczęły bardzo asekuracyjnie, zważając przede wszystkim, by nie popełnić błędu w obronie. Jednak pod koniec pierwszej 12-minutowej połowy z rzutu wolego trafił dla mądrzechowian Andrzej Cyrson i zaczęła się "jatka". Chwilę po zmianie stron gola zdobył Adam Sieprawski, a na 3:0 podwyższył A. Cyrson. Na boisku zrobiło się nerwowo. Biało-Zielonym udało się zdobyć bramkę za sprawą Rafała Wróblewskiego, ale ostatnie słowo należało do ekipy z Mądrzechowa. Wynik pojedynku na 4:1 ustalił strzałem z daleka Mariusz Mikołajewski. Wygrana zasłużona, choć z przebiegu meczu za wysoka.
Kolejne ważne dla układu w czołówce tabeli starcie stoczyli parchowianie z Biało-Zielonymi. - Dopiero się rozkręcamy - rzucił po wygranym meczu z Oldboys Bytovią Ł. Mudyn. Jednak parchowianie nie poszli za ciosem, bo w drugim swoim meczu zagrali znacznie słabiej. A okazja na zgarnięcie 3 pkt. i "przeskoczenie" Biało-Zielonych była spora, bo rywale w niczym nie zaimponowali. Zwycięstwo Biało-Zielonym zapewniło trafienie z rzutu karnego Krzysztofa Jarzębińskiego.
Mądrzechowianie, by realnie jeszcze myśleć o zagrożeniu liderowi, musieli wygrać ze Znajomymi Bytów. Z kolei Znajomi w przypadku zwycięstwa mocno poprawiliby swoją sytuację w walce o 3 lokatę. Mecz był zacięty. Prowadzenie Oldboys Mądrzechowo dał Michał Gwiździel, ale jeszcze przed zmianą stron wyrównał Jan Strojk. Wybornie bronili obaj bramkarze Józef Pela i Mariusz Piórkowski, raz z pomocą ekipie z Mądrzechowa przyszedł słupek. Przesądzającą bramkę zdobył P. Cichosz, dzięki czemu jego drużyna traci do liderujących dawnych piłkarzy Bytovii tylko 1 pkt. O końcowym rozstrzygnięciu na dwóch pierwszych pozycjach najprawdopodobniej zadecyduje przedostatni mecz ligi pomiędzy zainteresowanymi. Wcześniej Oldboys Bytovia zagra z Oldboys Miastko, a mądrzechowianie z GCKiB Oldboys Czarna Dąbrówka. Nie jest jeszcze przesądzona także sprawa 3 miejsca. W najlepszej sytuacji są Biało-Zieloni, którym do sukcesu wystarczy wygrana w ostatnim meczu tegorocznych rozgrywek z zamykającą tabelę drużyną z Czarnej Dąbrówki. Teoretyczne szanse na załapanie się na podium mają jeszcze parchowianie i Znajomi.
Ciekawie zrobiło się także w dole tabeli. Zmiany są możliwe na ostatnich trzech miejscach. Ekipie z Czarnej Dąbrówki do rozegrania pozostały 3 mecze, ale jeśli przegra z BM Team Bytów nie wyprzedzi już tej drużyny (w pierwszym meczu było 2:2).
Ostatnią serię gier zaplanowano w sobotę 31.01. w sali ZSP w Bytowie. Początek o godz. 15.30.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie