Śródleśne jezioro Naleton w Trzebiatkowej zamienia się w rekreacyjny zakątek. Gotowe są już m.in. pomost łączący brzeg jeziora z wyspą oraz stanowiska wędkarskie. Amatorów połowów martwi jednak brązowa woda, typowa dla zbiorników dystroficznych, skrajnie nieprzyjaznych dla ryb.
Budowa infrastruktury rekreacyjnej ze ścieżką do jeziora Naleton to projekt Stowarzyszenia Skansen Kamienie Przeszłości z Trzebiatkowej. Jego powstanie jest pokłosiem archeologicznego odkrycia sprzed kilku lat. Wtedy na jednym z okolicznych wzgórz przypadkiem trafiono na cmentarzysko sprzed ponad 2 tys. lat. Gdy archeolodzy zakończyli prace pojawił się pomysł stworzenia w tym miejscu atrakcji turystycznej. Jednym z elementów, który miał przyciągnąć i umilić wypoczynek w Trzebiatkowej, miało być jezioro Naleton. Członkowie stowarzyszenia rozpoczęli od odkrzaczenia brzegów. Napisano też wniosek do Lokalnej Grupy Rybackiej „Pojezierze Bytowskie” o dofinansowanie zagospodarowania jeziora. Zaplanowano m.in. ścieżkę spacerową, 6 stanowisk wędkarskich, miejsce na ognisko, kąpielisko z brodzikiem dla dzieci, parking oraz 70-metrowej długości pomost łączący brzeg z jedną z wysp na jeziorze. Wykonania wszystkiego do 20.04. za 342 tys. zł podjęła się bytowska firma Ankra-Bis. Część infrastruktury jest już gotowa, w tym imponujący drewniany pomost prowadzący na wyspę na jeziorze.
W ub.r. rozpoczęła się też realizacja drugiej części projektu, czyli zmiany kwasowości wody zbiornika, co miało sprawić, że stanie się kąpieliskiem i przyjaźniejszym siedliskiem dla ryb. - Na początku wody jeziora zostały dokładnie przebadane. Okazało się, że gruba warstwa zalegającego na dnie mułu i liści sprawiała, że panowały tam warunki beztlenowe, skrajnie nieprzyjazne dla ryb. Firma, której zleciliśmy oczyszczenie wody jeziora zaaplikowała mikroorganizmy, które miały przywrócić tam życie. Zabieg powtórzono czterokrotnie. Efekt jest taki, że woda już stała się jaśniejsza, a pH zwiększyło się z 5,5 do 6,5. Przy dnie pojawił się też tlen. Dobre warunki dla ryb to 7 pH, dlatego mamy nadzieję, że mikroorganizmy dalej będą robiły swoje i wkrótce zbiornik stanie się atrakcyjnym łowiskiem dla wędkarzy oraz kąpieliskiem dla mieszkańców i turystów - mówi wójt Tuchomia Jerzy Lewi Kiedrowski.
Obserwuj nas na Google News
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Komentarze opinie