Parchowo to pierwszy samorząd na Ziemi Bytowskiej, który sprzeciwił się poszukiwaniom gazu z łupków na swoim terenie. Stanowisko dotyczy jednak tylko dwóch sołectw - Nowa Wieś i Chośnica. - W każdej chwili możemy rozszerzyć naszą deklarację o kolejne miejscowości, jeżeli tak zdecydują ich mieszkańcy - zapowiadał tuż po głosowaniu radny Andrzej Kurkowski, wiceprzewodniczący Rady Gminy Parchowo.
Sesję Rady Gminy Parchowo zwołano 22.04. na wniosek wójta Parchowa. - Mieszkańcom sołectw Nowa Wieś i Chośnica zależało, aby jak najszybciej przyjąć stanowisko w sprawie planowanych prac poszukiwawczych gazu z łupków. Chociaż osobiście uważałem, że nic by się nie stało, gdybyśmy poczekali z tym tydzień lub dwa, przychyliłem się do ich prośby i wnioskowałem o zwołanie sesji nadzwyczajnej - mówi wójt Andrzej Dołębski. Obrady zwołane w przyspieszonym trybie były również wyjątkowo krótkie. Trzy głosowania przeprowadzono w ciągu zaledwie kilku minut. Parchowscy radni nie mieli najmniejszych wątpliwości, dlatego bez dyskusji i jednogłośnie przyjęli stanowisko sprzeciwiające się pracom poszukiwawczym gazu na terenie sołectw Nowa Wieś i Chośnica. Błyskawiczne głosowanie zaskoczyło nawet przedstawicieli BNK Polska, którzy tego dnia specjalnie przyjechali do Parchowa, aby uczestniczyć w sesji. Firma planuje wykonanie na terenie gminy próbnych odwiertów, dlatego chcieli przekonać radnych do odrzucenia stanowiska. - Dlaczego w programie obrad sesji nie uwzględniono naszego wniosku? Nie podjęliście nawet próby dyskusji i poznania naszych argumentów - zarzucała radnym Agnieszka Rup-Wasilewska z BNK Polska stojąc na sali obrad, tuż po zakończeniu niespełna 10-minutowego posiedzenia. - Poszukiwanie gazu z łupków nie dotyczy kilku osób. Tu chodzi o bezpieczeństwo energetyczne całego kraju - mówił zdenerwowany Jacek Wróblewski, dyrektor do spraw rozwoju BNK Polska. Radni pozostali jednak niewzruszeni. - Wcześniej zorganizowaliśmy specjalną sesję, na której zapoznaliście nas ze swoimi planami poszukiwawczymi i przedstawiliście wszystkie swoje racje. Wysłuchaliśmy również mieszkańców Chośnicy i Nowej Wsi, którzy mówią o zagrożeniach ze strony odwiertów. Na tej podstawie wypracowaliśmy swoją opinię. Na dzisiejszej sesji nie planowaliśmy już dyskusji - uspokajał przewodniczący Rady Gminy, Andrzej Strojk.
Podczas gdy część radnych opuszczała salę obrad, inni włączyli się do emocjonalnej dyskusji, która wywiązała się mimo zakończenia sesji. - Mieliśmy już okazję wysłuchać was jakieś pół roku temu. Wtedy przekazaliście nam niekompletną informację. Teraz możecie mieć pretensje sami do siebie - zwrócił się do przedstawicieli BNK jeden z radnych. - Chcemy dbać o to, co dla nas jest najważniejsze. Nie pozwolimy zniszczyć i zatruć miejsca, w którym mieszkamy. Są inne rejony, gdzie możecie wydobywać gaz. Róbcie to tam, a nie tu - mówił Wiesław Stopa, prezes nowo założonej Lokalnej Grupy Działania Stowarzyszenie Ochrony Kaszub z siedzibą w Parchowie. Jej członkowie już wcześniej czynnie sprzeciwiali się planowanym odwiertom na terenie sołectwa Chośnica. - Jeżeli takim firmom pozwolimy wejść na nasz teren, to już po nas. Możemy szukać sobie nowego miejsca do życia. Dlatego zależało nam, aby radni jak najszybciej przyjęli stanowisko sprzeciwiające się działalności firm poszukiwawczych - mówił W. Stopa.
Deklaracja dotyczy na razie jedynie dwóch sołectw, ale przedstawiciele stowarzyszenia zapewnili, że zbierają podpisy mieszkańców przeciwnych poszukiwaniu gazu również w innych sołectwach. - Jeżeli taka będzie wola większości, nasze stanowisko rozszerzymy o kolejne miejscowości - deklarowali tuż po sesji parchowscy radni.
Nie wiadomo jednak, czy sprzeciw radnych doprowadzi do zablokowania prac poszukiwawczych w okolicach Parchowa. - Na tym etapie wszystkie decyzje podejmowane są bez udziału Gminy. Aby rozpocząć wydobycie BNK nie potrzebuje też planu miejscowego, który przyjmuje Rada Gminy - mówi A. Dołębski.
Decyzja radnych nie kończy w Parchowie dyskusji wokół gazu łupkowego. - Nie zrobimy nic wbrew woli mieszkańców. Jednocześnie chcemy umożliwić wszystkim zainteresowanym jak najszerszy dostęp do informacji. Na wniosek firmy BNK udostępniliśmy im pomieszczenie, w którym przez najbliższy miesiąc, raz w tygodniu będą udzielali mieszkańcom informacji na temat poszukiwań gazu. W tym samym pokoju przyjmować będzie też osoba z nowego stowarzyszenia, która poinformuje o zagrożeniach - mówi A. Dołębski.
29.04. o godz. 18.00 w Gminnym Ośrodku Kultury w Parchowie odbędzie się też kolejne spotkanie poświęcone poszukiwaniom gazu. - Zaprosiłem m.in. specjalistów, przedstawicieli Urzędu Marszałkowskiego, Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Gdańsku i wójta Gminy Krokowa, gdzie ruszyło wydobycie gazu łupkowego. Mam nadzieję, że dzięki temu dowiemy się jeszcze więcej na ten temat - mówi A. Dołębski.
Obserwuj nas na Google News
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Komentarze opinie