Nadleśnictwo Bytów królem polowania

Tylko 3 drużyny wzięły udział w V Igrzyskach Integracyjnych Bytowskich Firm. Szkoda, bo dobrej ruchowej zabawy było... do utraty tchu.

Kompleks Basenowo-Rekreacyjny Nimfa zaprosił bytowskie przedsiębiorstwa, zakłady pracy i instytucje do udziału w V Igrzyskach Integracyjnych Bytowskich Firm. Organizator przygotował dla nich 5 konkurencji, w których mogły się ze sobą zmierzyć. Były to: sztafeta mieszana w biegu 4 x 100 m, sportowy mix, czyli potyczka sprawnościowa w nietypowej rywalizacji (m.in. z użyciem taczki i tzw. stonogi), międzyzakładowy turniej piłkarski drużyn 7-osobowych, przeciąganie liny i pchnięcie kulą. Zwycięski team w każdej konkurencji otrzymywał puchar.

Choć początkowo zainteresowanie udziałem było całkiem spore, ostatecznie do rozgrywki przystąpiły tylko 3 zespoły: Gmina Bytów, czyli pracownicy Urzędu Miejskiego i radni, firma Polmor i Nadleśnictwo Bytów. I choć pogoda w chwili rozpoczęcia igrzysk była niezachęcająca (padało), to w ich trakcie się wypogodziło i wszystkie konkurencje rozegrano. Uczestnicy dostali solidną dawkę ruchu. W niektórych konkurencjach walka była niezwykle zacięta. Niestety, jeden z zawodników przeciąganie liny niefortunnie przypłacił poważnym urazem. Z miejsca zawodów zabrała go karetka pogotowia.

Królem polowania okazała się ekipa Nadleśnictwa prowadzona przez nadleśniczego Krzysztofa Rudnika, która zgarnęła 3 puchary – za wygranie sztafety 4 x 100 m, przeciągania liny i pchnięcia kulą. Po jednym pucharze zdobyły dwie pozostałe ekipy. Gmina Bytów, którą dowodzili burmistrz Ireneusz Gospodarek i wiceburmistrz Przemysław Kraweczyński, wygrała sportowy mix, a Polmor okazał się najlepszy w miniturnieju piłki nożnej.

- Bardzo fajna impreza. Uczestnikom się podobało. Myślę, że takie zawody są potrzebne – mówi nadleśniczy Krzysztof Rudnik. - Już dziś wiemy, że imprezę będziemy organizować także w przyszłym roku – zapowiada Karolina Pałubicka, specjalistka ds. marketingu w Nimfie.