
Największa w ostatnich latach inwestycja drogowa w Bytowie, czyli budowa dwóch rond z 600-metrowym połączeniem ul. Lęborskiej z ul. Mickiewicza, wchodzi w ostatni, trudny, etap. Jedna z ruchliwszych ulic w mieście została zamknięta na trzy miesiące. Front robót przeniósł się na górne rondo na ul. Lęborskiej.
Pół roku temu Przedsiębiorstwo Drogowe Romana Jereczka rozpoczęło budowę nowej drogi nazwanej Przyborzycką, bo w założeniu ma wyprowadzić część ruchu kołowego z ul. Lęborskiej między Szpitalem Powiatu Bytowskiego a Druteksem właśnie w kierunku Przyborzyc. Nowy kompleks drogowy składać się będzie z 600-metrowego odcinka drogi, której korpus jest już praktycznie gotowy, oraz dwóch rond pozwalających płynnie włączyć się w istniejące jezdnie. Po jednej stronie w powiatówkę do Grzmiącej, a z drugiej w trasę wojewódzką biegnącą z ulicy Lęborskiej. Na dolnym rondzie na ul. Mickiewicza trwają już ostatnie prace brukarskie, niebawem rozpocznie się układanie masy bitumicznej. W tym tygodniu drogowcy przystąpili do budowy ostatniego z elementów, czyli ronda na skrzyżowaniu ulic Lęborskiej i Przemysłowej. Ten etap prac to znacznie większe wyzwanie logistyczne dla wykonawcy, który przed zamknięciem drogi musiał zatwierdzić projekt organizacji ruchu obowiązujący w czasie budowy. W ub. tygodniu pojawiło się nowe oznakowanie wyznaczające objazdy przez ulice Gdańską i Wybickiego. - Oznakowanie zatwierdzał departament infrastruktury urzędu marszałkowskiego. Wydaliśmy też swoją opinię na temat planowanej trasy objazdu i oznakowania. Przed zamknięciem ul. Lęborskiej daliśmy ogłoszenia do mediów, aby uprzedzić o utrudnieniach jak największą liczbę kierowców. Dodatkowo przekreślone znaki wyznaczające objazd były umieszczone przy drogach wcześniej, tak aby kierowcy mogli się z nimi zapoznać - mówi Izabela Trojańska, kierownik wydziału inwestycji i infrastruktury Urzędu Miejskiego w Bytowie.
Oprócz wyznaczenia objazdu wykonawca zaproponował zmianę organizacji ruchu i wyznaczenie pierwszeństwa z ul. Gdańskiej w kierunku Sikorskiego. Ostatecznie nie zdecydowano się na takie rozwiązanie. - Według naszej opinii nie warto na trzy miesiące zmieniać przyzwyczajeń kierowców, bo mogłoby to doprowadzić do większej liczby kolizji zarówno w czasie trwania objazdu, jak i po zakończeniu przebudowy - mówi Roman Jankowski, kierownik bytowskiego rejonu Zarządu Dróg Wojewódzkich. Aby poprawić płynność potoku pojazdów, wyłączono sygnalizację świetlną na skrzyżowaniu ul. Gdańskiej z Sikorskiego i przy wyjeździe z ul. Mickiewicza.
Chociaż skrzyżowanie zostało oznaczone dużymi żółtymi tablicami informującymi o objazdach przez ul. Wybickiego, część kierowców w pierwszych dniach trwania remontu jeździła na pamięć. - Pierwszego dnia zdarzały się nawet samochody ciężarowe, które musiały wycofywać się z zamkniętego odcinka - mówi pracownik wykonawcy przebudowy, którego zadaniem pierwszego dnia było informowanie kierowców dojeżdżających do barierki o nowej organizacji ruchu na zamkniętym odcinku.
Utrudniony dojazd w czasie trwania budowy będzie miała też część firm i sklepów działających przy zamkniętym fragmencie ulicy. - Każdego z przedsiębiorców działających przy ul. Lęborskiej dwa tygodnie wcześniej poinformowaliśmy indywidualnie, że takie utrudnienia wystąpią. Zaopatrzenie i klienci do niektórych firm będą musieli dojechać naokoło, ale każda będzie mała jakiś dojazd. Pod tablicami wyznaczającymi objazd pojawiła się odpowiednia informacja, których firm nie obowiązuje objazd - mówi I. Trojańska.
Z utrudnieniami muszą liczyć się głównie kierowcy dojeżdżający do zakładów przy ul. Lęborskiej. Część musi też zmienić swoje przyzwyczajenia dotyczące parkowania wzdłuż ul. Wybickiego. - Samochody ustawione przy tej drodze stanowiłyby dodatkowe utrudnienie w czasie gdy na drogę skierowany zostanie objazd, dlatego prawie na całym odcinku od ronda przy Mrówce do ul. Lęborskiej ustawiliśmy znaki zakazu zatrzymywania się - mówi I. Trojańska.
Początkowo planowano, by budowę ronda na ul. Lęborskiej przeprowadzić przy ruchu wahadłowym. Pomysł ten jednak zarzucono z powodu gęstej infrastruktury podziemnej, która bardzo komplikuje prace. - Głównym problemem jest konieczność przełożenia gazociągu poza obrys budowanego ronda, który przechodzi przez obecne skrzyżowanie i dodatkowo rozgałęzia się w stronę ul. Przemysłowej. Cała operacja musi się odbyć na czynnym gazociągu. Wynajęliśmy specjalistyczną firmę. Ma technologię pozwalającą na wpięcie się w gazociąg, którym płynie gaz i montaż bajpasów na czas remontu - mówi R. Jereczek.
Już 13.03. rano rozpoczęło się frezowanie starej nawierzchni. Na przebudowywanym fragmencie zdjęta zostanie blisko metrowa warstwa asfaltu i podbudowy. - W pierwszej kolejności odsłonimy fragment jezdni, aby można było rozpocząć przekładanie infrastruktury podziemnej. W tym miejscu jest jej bardzo dużo od sieci od wodociągów, kanalizacji po światłowody, sieci krajowe międzynarodowe, a nawet kable wojskowe. Już w tym tygodniu rozpoczną się prace ziemne przy ich przekładaniu - mówi R. Jereczek. Rondo na skrzyżowaniu nowej drogi z ulicami Przemysłową i Lęborską będzie nieco mniejsze od tego, którego zarys już powstał na ul. Mickiewicza. - W pasie drogowym jest zbyt mało miejsca, dlatego nowe skrzyżowanie zajmie też część sąsiednich działek - mówi R. Jereczek. Rondo ma powstać w ciągu trzech miesięcy. - Objazd będzie funkcjonował do czerwca, aż cała droga z oboma rondami będzie gotowa do odbioru - mówi właściciel Przedsiębiorstwa Drogowego. Przypomnijmy, że firma wybudowała nowy fragment ul. Prostej. Choć to niespełna 200-metrowy odcinek, stanowił wyzwanie, bo trzeba było ustabilizować stromy nasyp na niestabilnym torfie. To jednak obecna inwestycja jest największą, jaką firma realizowała na Ziemi Bytowskiej. - Na razie pogoda nie sprzyjała, dlatego wstrzymywaliśmy się z rozpoczęciem prac bitumicznych. Prognozy są jednak dobre, dlatego myślę, że jeszcze w tym tygodniu uda się wylać pierwszą warstwę na części nowej drogi - zapowiada R. Jereczek.
Oba ronda i łączący je odcinek powinny być gotowe w połowie roku. To pierwszy etap budowy nowej trasy, która będzie stanowić alternatywę dla tych wszystkich, którzy jadąc z ul. Lęborskiej, dziś muszą pokonać ulice Sikorskiego i Kochanowskiego. Początkiem kolejnego odcinka będzie rondo dolne (to na ul. Mickiewicza). Jeszcze rok temu w ratuszu planowano, że stamtąd ruch zostanie skierowany na ul. Brzozową, najpierw polną drogą wzdłuż krawędzi miejskiego lasku, potem między stadionem a działkami, i wreszcie najstarszą częścią obok skateparku i dalej do targowiska, skąd dwoma ramionami do ul. Bauera oraz ul. Prostej. Jednak już po zleceniu przygotowania projektu budowy tej trasy władze miejskie zaczęły mieć wątpliwości, czy to najlepsze rozwiązanie. Zaczęto bowiem zwracać uwagę, że wpuszczenie ruchu - zwłaszcza ciężkiego - na Brzozową, może kolidować z funkcją rekreacyjno-sportową okolicy, którą przecinać miałaby nowa ulica. Co więcej, ruch nadal trafiałby do miasta zamiast na jego obrzeża.
- Zdecydowaliśmy się więc na inne rozwiązanie. To znaczy na przedłużenie ul. Przyborzyckiej od ronda istniejącą powiatówką w kierunku oczyszczalni ścieków i dalej kilkaset metrów aż do firm położonych z drugiej strony doliny. Tam przed nimi znajdować się ma zjazd na lewo na nową drogę gminną. Będzie wiodła do Świątkowa, gdzie dotrze do trasy wojewódzkiej na Słupsk - mówi burmistrz Ryszard Sylka. To ten wybór będzie realizowany jako pierwszy. - Projekt tej nowej drogi ma być gotowy w czerwcu - mówi głowa miasta. Z ZDW uzgodniono już, gdzie ta nowa droga zostanie wpięta w trasę wojewódzką 209. - Jeżeli pojawią się jakieś możliwości otrzymania wsparcia na tę inwestycję, będziemy aplikować o te środki - zapowiada burmistrz. To ze względów finansowych w pierwszym etapie nie przewiduje się przebudowy powiatówki między rondem dolnym a zjazdem na nową gminną drogę do Świątkowa. Niewykluczone jednak, że konieczne okażą się modernizacje dwóch tamtejszych przepraw, tj. mostów nad Bytową i jej kanałem, które mogą nie podołać większemu natężeniu ruchu. To jednak musi być uzgodnione z właścicielem tego odcinka, czyli powiatem.
Inwestycja, którą ratusz zamierza przeprowadzić na podstawie specustawy, czyli w ramach tzw. ZRID-u, będzie wymagała wykupu gruntów, by poszerzyć pas drogowy. Jezdnia nowej gminnej drogi ma bowiem umożliwić poruszanie się ciężarówkom w obu kierunkach. Jej szerokość zaplanowano na 6,5 m, a potrzeba jeszcze poboczy. Na przestrzeni ok. kilometra początkowo biec będzie skrajem doliny, by potem wspiąć się na wysoczyznę. Różnica wzniesień wyniesie ok. 40 m. Roboczo miejscy urzędnicy nazywają ją Nową Przyborzycką.
A co z Brzozową? Jak się dowiedzieliśmy w ratuszu, gmina nie zamierza porzucać pomysłu jej przebudowy. Ma zostać utwardzona, ale najpewniej nie będzie służyła ruchowi ciężkiemu, jak wcześniej zakładano. Jej modernizacja ma też zostać przesunięta w czasie.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!