Na Gęsim Targu w Bytowie jednak drzewa

Zamiast zabruku u zbiegu ulic Sikorskiego, Górnej i Pochyłej powstanie minipark. To już przesądzone.

Początkowo w bytowskim ratuszu planowano, że przy okazji remontu na dawnym parkingu miał powstać brukowany placyk. Potem jednak postanowiono wprowadzić tam zieleń, której brakuje w centrum miasta. Miejski architekt Leszek Neubauer już zaprojektował minipark. Niewielki skwerek dokoła otoczony będzie chodnikiem. W środku zostaną posadzone drzewa i krzewy. Staną też ławki. Centralny punkt przewidziano dla jakiejś rzeźby, która stanęłaby w przyszłości. Całość ma być gotowa jeszcze w tym roku.

Jednocześnie ratusz planował znaleźć nazwę dla nowego skweru. Myślano nawet o ogłoszeniu konkursu, w którym bytowiacy nadsyłaliby swoje propozycje. Jednak po tym, jak na naszych łamach dr Elżbieta Szalewska przypomniała, że kiedyś placyk miał już swoje nazwę - od handlowania tam drobiem mówiono o nim Gęsi Rynek - władze miejskie wycofały się z pomysłu na konkurs, uznając, że najlepiej przywrócić tradycyjne określenie tego miejsca.

Jak się okazuje, nasz tekst o placyku zwrócił uwagę szerszego grona. W tym tygodniu naszą redakcję odwiedził jeden z przedsiębiorców, którzy prowadzą biznes przy ul. Sikorskiego. - Po przeczytaniu tekstu trochę się wzburzyłem. Planuje się skwer, a likwiduje parking. Tymczasem tam właśnie brakuje miejsc dla samochodów. Postój przy ul. Górnej jest za mały. Naszym klientom trudno tam czasem znaleźć miejsce. Może dobrym sposobem byłoby tam ustanowienie strefy płatnego parkowania? - mówił bytowiak. Proponował też, by w końcu zrealizować pomysł wyznaczenia postoju wzdłuż ul. Sikorskiego. - Na odcinku od skrzyżowania z ul. Wojska Polskiego w kierunku skrzyżowania z ul. Kochanowskiego w części jezdnia jest tak szeroka, że można by wydzielić pas do parkowania. Miasto mogłoby też powiększyć postój przy ul. Górnej. Tam na skarpie powyżej dzisiejszych miejsc postojowych można by zbudować kolejny ciąg dla kilkudziesięciu aut - proponował nasz Czytelnik.