Od nowego roku placówki w Bytowie i Miastku nie tworzą już jednego szpitala.
- Póki co właścicielem obu jest Powiat Bytowski. Ale jak najszybciej chcemy przekazać udziały miasteckiego szpitala Gminie Miastko - mówi starosta bytowski Jacek Żmuda-Trzebiatowski.
Ma to nastąpić 10.01. Samorząd w Miastku po otrzymaniu majątku będzie musiał prowadzić przez minimum 10 lat działalność medyczną. Gmina Miastko nie ma prawa sprzedać udziałów ani ich obciążać, chyba że za zgodą powiatu i zachowując pakiet kontrolny. - Po podpisaniu umowy czeka nas przede wszystkim wdrażanie planu naprawczego szpitala. Nie będzie to łatwe, prawdopodobnie czekają nas cięcia. Zajmiemy się też szukaniem inwestora zewnętrznego - tłumaczy burmistrz Miastka Roman Ramion. Prezesem nowego szpitala została Renata Kiempa, która wcześniej pracowała jako kierownik Działu Analiz Zakupów Inwestycyjnych i Promocji w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Słupsku.
Podział lecznicy na dwa osobne szpitale ma poprawić sytuację finansową i działanie również placówki w Bytowie. - Takie było nasze założenie, ale czy faktycznie do tego dojdzie dowiemy się za jakiś czas. W ogóle sytuacja w Bytowie ma się teraz ustabilizować, a nawet więcej, szpital ma mieć większe możliwości rozwoju - mówi wicestarosta Andrzej Marcinkowski. - Podział majątku wiąże się również z podziałem długów. Część zobowiązań przejęła nowo zawiązana spółka, a tym samym jej właściciel, którym stanie się już niedługo gmina Miastko. Teraz my mamy mniej do spłacania - tłumaczy wicestarosta.
Jak nas zapewniono w związku z podziałem lecznicy pacjentów w Bytowie nie czekają żadne rewolucje. - W zasadzie nic się nie zmieni. Działamy tak jak do tej pory. Bez przerwy funkcjonują te same przychodnie, dostępni są ci sami lekarze - zapewnia Ewa Wichłacz, rzecznik szpitala powiatu bytowskiego dodając, że kilka dni temu oddano do użytku nawet nowe laboratorium znajdujące się w budynku porodówki, z wejściem od strony parkingu.
Wciąż nie wiadomo jednak, co z zarządem bytowskiego szpitala, który ma teraz mniej pracy. Czy spadną jego wynagrodzenia, a szczególnie prezes Beaty Ładyszkowskiej, która wcześniej w związku z pracami nad podziałem powiatowej lecznicy otrzymała podwyżkę? - Na dziś jeszcze nie było takiej dyskusji - kończy J. Żmuda-Trzebiatowski.
Obserwuj nas na Google News
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Komentarze opinie