Kulturalnie albo z mandatem

Nie pomogła policyjna kamera, nie pomagają skargi kierowców. W godzinach szczytu skrzyżowanie ulic Gdańskiej, Lęborskiej i Sikorskiego nadal się blokuje.

O problemie przejazdu przez jedno z najruchliwszych skrzyżowań w Bytowie pisaliśmy kilka miesięcy temu. To wtedy zgłosili się do nas kierowcy, skarżąc się na brak kultury innych użytkowników aut. - Jadący ul. Lęborską w stronę centrum miasta notorycznie blokują skrzyżowanie. Wjeżdżają na nie na zielonym świetle, nawet wtedy, gdy nie ma miejsca. W ten sposób ci, którzy jadą ul. Gdańską, nie mają szans, aby skręcić w ul. Sikorskiego - skarżył się nasz Czytelnik. Sprawą zajęła się policja, która regularnie kontrolowała skrzyżowanie. Funkcjonariusze za pomocą kamery rejestrowali przewinienia kierowców, których następnie karano.

Ale nie trwało to długo. Dzisiaj znów nikt nie pilnuje skrzyżowania, a kierowcy nadal jeżdżą jak chcą. - Wiem, że każdemu się spieszy, ale tam może dojść do tragedii. Nie powinno się przecież wjeżdżać na skrzyżowanie, kiedy nie ma wolnego miejsca, tak jak to robią jadący ul. Lęborską. Co będzie, jeśli akurat pojedzie coś na sygnale? - zwraca uwagę nasza Czytelniczka.

Policja twierdzi, że zajmie się skrzyżowaniem ponownie. Tym razem jednak zamierza karać kierowców na gorącym uczynku. - Nie będziemy już rejestrowali tego, co się dzieje, ale od razu damy mandaty. Trzeba jednak pamiętać, że policjanci nie będą stale czuwali w tym miejscu. Działa tam sygnalizacja świetlna i kierowcy muszą ją respektować, przy okazji szanując się wzajemnie - mówi oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Bytowie, Michał Gawroński.