Reklama

„Kosztowne” prezenty

16/04/2014 08:28
O tym, że hojność nie zawsze świadczy o dobrych intencjach, na własnej skórze przekonali się mieszkańcy Ugoszczy. Za prezenty w postaci odkurzacza i żelazka przyszło im zapłacić ponad 4,5 tys. zł!

To kolejny przypadek nieuczciwych praktyk stosowanych przez firmy organizujące publiczne pokazy swoich produktów. Tym razem przedsiębiorcy z Poznania pod koniec marca zaprosili kilkudziesięciu mieszkańców Ziemi Bytowskiej do jednej z restauracji w Bytowie. - Jesteśmy emerytami, mamy dużo czasu, dlatego skorzystaliśmy z zaproszenia. Chcieliśmy dowiedzieć się czegoś o właściwościach wełnianych kołder sprzedawanych przez tę firmę - mówi Edmund Jarzębiński z Ugoszczy. Na miejscu okazało się, że dodatkową atrakcją pokazu była loteria przeprowadzona wśród uczestników. - Na sali oprócz nas siedziało ok. 30 osób. Po prezentacji ogłoszono numery nagrodzonych losów. Z żoną wylosowaliśmy żelazko i odkurzacz. Ucieszyliśmy się. Kazano nam je odebrać po pokazie. Oprócz nas, wśród zwycięzców znalazły się jeszcze 4 inne pary. Jak tłumaczono, aby łatwiej było przenieść prezenty, podjechali swoim samochodem pod nasze i przełożyli do bagażnika. Zdziwiłem się, gdy oprócz kartonu z odkurzaczem i żelazkiem zapakowano nam również zestaw kołder. Powiedzieli, że to dodatek do wygranej. Zaraz potem podsunęli do podpisania kartkę, na której miałem pokwitować odbiór nagród. Było ciemno, a do tego źle widzę. Nie wczytując się w treść podpisałem podsunięte mi kartki - opowiada 77-letni mieszkaniec Ugoszczy.

Jednak po dotarciu do domu radość z wygranych prezentów szybko zamieniła się w gniew. - W domu ubrałem okulary i przyjrzałem się kartkom, które dostałem wraz z prezentami. Okazało się, że to umowy sprzedaży zestawu kołder za ponad 4,5 tys. zł. Dopiero wtedy złapałem się za głowę, co zrobiliśmy - mówi rozgoryczony E. Jarzębiński. Do każdej z umów zszywaczem przypięto paragony. Jeden na 3,5 tys. zł za zestaw kołder, a drugi na 1 tys. zł za dwie poduszki. Wynikało z nich, że odkurzacz i żelazko nieświadomi nabywcy w rzeczywistości kupili za rażąco zaniżoną cenę, bo ok. 1,5 zł, ale w zestawie z kołdrami i poduszkami, traktując to jak tzw. sprzedaż wiązaną. - Nie wiedzieliśmy, co z tym zrobić. Za radą córki na adres firmy wysłaliśmy pismo z wypowiedzeniem umowy sprzedaży kołder. Zrobiliśmy to w ostatniej chwili, bo okazało się, że mieliśmy na to 7 dni - mówi E. Jarzębiński. Ale to nie zakończyło sprawy, bo po paru dniach do domu mieszkańców Ugoszczy zapukał listonosz. - Dostaliśmy dwie koperty z harmonogramem spłaty dwóch kredytów. Okazało się, że przy okazji zakupu kołder zawarliśmy umowę na dwa kredyty - mówi E. Jarzębiński. Z pisma nadesłanego przez jeden z banków wynikało, że mieszkaniec Ugoszczy miał przez trzy lata płacić za kołdry co miesiąc dwie raty. Jedną w wysokości 125,09 zł, a drugą 35,63 zł. Po podliczeniu rat okazało się, że w rzeczywistości kołdry miały ich kosztować ponad 5,7 tys. zł! - Nie chciałem ich kupować. Wziąłem je, bo przekonywano mnie, że to prezenty. A teraz miałem za nie płacić przez kolejne trzy lata - mówi E. Jarzębiński. Skontaktował się z najbliższym przedstawicielstwem banku w Kościerzynie. - Gdy przyjechałem pracownik banku powiedział, że mam szczęście, bo to ostatni dzień, w którym bez konsekwencji mogę odstąpić od umowy kredytu. Złożyłem pismo, które zostało wysłane do siedziby banku. Na razie czekam na odpowiedź - mówi E. Jarzębiński.

Mieszkaniec Ugoszczy poczuł się oszukany, dlatego w tym tygodniu zgłosił sprawę bytowskiej policji. - Poradzili mi, abym odesłał wszystko, co od nich dostałem, i powiedzieli, że zajmą się sprawą gdy okaże się, że firma nie będzie chciała rozwiązać umowy sprzedaży - mówi E. Jarzębiński, zapowiadając, że teraz będzie ostrzegał wszystkich swoich znajomych przed udziałem w pokazach i pochopnym podpisywaniem pism.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo kurierbytowski.com.pl




Reklama
Wróć do