Kopalnia kruszywa w Brzozowie

Ponad 20 ha w Brzozowie będzie można przeznaczyć na kopalnię. Lipniccy radni dali zielone światło dla przedsiębiorcy, który od lat starał się o uruchomienie wydobycia w tym miejscu.

Przy 9 głosach „za”, 4 wstrzymujących się i jednym przeciwnym Rada Gminy Lipnica, na sesji 3.02. formalnie przyjęła miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego dla trzech działek w Brzozowie. Oznacza to, że złoża żwiru zalegające na parcelach, o łącznej powierzchni ponad 20 ha, zgodnie z wnioskiem zainteresowanego będą mogły być eksploatowane. Swojego niezadowolenia po sesji nie krył Olgierd Buczkowski, jedyny radny przeciwny tej uchwale. - Nie wiem, co się stało, że za przyjęciem planu głosowali teraz ci sami radni, którzy jeszcze kilka lat temu sprzeciwiali się powstawaniu nowych kopalni na Gochach. Można zrozumieć, że zwyczajowo zgadzamy się na eksploatację kruszywa przez kopalnię w Ostrowitem. Na tych terenach od wielu lat prowadzona jest taka działalność. Brzozowo to zupełnie nowy obszar, który teraz też zostanie rozkopany. Myślę, że to nie jest dobre dla gminy, dlatego głosowałem przeciw. Obawiam się, że kiedy tylko kopalnia w Brzozowie ruszy, szybko przekonamy się, jak źle wpłynie to na stan naszych drogi. Do tego cały ciężki transport będzie prowadził przez Brzeźno Szlacheckie lub Borowy Młyn - mówi O. Buczkowski.

Jednym z radnych, który głosował za przyjęciem planu dającego zielone światło kopalni kruszywa w Brzozowie był przewodniczący Wojciech Megier. - Jesteśmy po rozmowach z inwestorem zainteresowanym uruchomieniem w Brzozowie kopalni. Obiecał nam, że zrobi wszystko, żeby transport nie jechał przez Borowy Młyn i Brzeźno Szlacheckie. Są boczne drogi, które można wykorzystać do wywozu urobku. Skala tego przedsięwzięcia nie jest tak duża jak w Ostrowitem. Plan obejmuje nieco ponad 20 ha, ale pod kopalnie będzie można wykorzystać jakieś 3/4. Od mieszkańców Brzeźna Szlacheckiego nie dochodziły żadne uwagi. W Brzozowie są tej inwestycji wręcz przychylni. Nowa kopalnia to nie tylko duże dodatkowe przychody dla budżetu gminy, ale również inne korzyści. Mieszkańcy wciąż np. zgłaszają potrzebę wysypywania na drogi gruntowe większej ilości tłucznia. Być może funkcjonująca w okolicy kopalnia będzie tanim źródłem jego pozyskania, co sprawi, że tego materiału na drogi trafi więcej. Jesteśmy gminą, która ma bogate złoża żwiru, dlatego trudno, abyśmy z tego nie korzystali. Oczywiście wszystko będziemy robić w granicach zdrowego rozsądku i na podstawie rozmów z inwestorami - mówi W. Megier.