
Mimo groźnie wyglądającego wypadku, kierowca wyszedł z niego bez zadrapania.
22.11. cały dzień padał deszcz ze śniegiem. Na drogach było ślisko. O wypadek nie było trudno. Przekonał się o tym kierujący ciężarowym Manem przewożący drewniane bale. Po południu jechał ze Studzienic w kierunku Ugoszczy. Niedaleko oczyszczalni ścieków, zjeżdżając z góry od Chabzewa, po krótkiej prostej jest zakręt. Kierowca prawdopodobnie stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na pobocze i wylądował na boku. Na miejscu skierowani zostali zawodowi strażacy oraz druhowie z OSP Studzienice i OSP Ugoszcz. Przyjechała też policja. Ruch wstrzymano na kilka godzin. Mimo rozbitej budy kierującemu mężczyźnie nic się nie stało. Prawdopodobnie nie miał nawet zadrapania. Był trzeźwy.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!