Reklama

Jak segregują śmieci mieszkańcy gminy Tuchomie?

22/06/2021 15:20

Podczas ostatniej zbiórki odpadów zmieszanych ze 151 gospodarstw domowych nie odebrano śmieci. Kolejne 311 rodzin otrzymało żółte kartki ostrzegawcze za złą segregację.

W gminie Tuchomie zakończono kontrolę zawartości koszy na śmieci. Sprawdzano, jak mieszkańcy segregują swoje odpady. - Od początku tego roku pogorszyły nam się statystyki. Ilość zmieszanych odpadów zwiększyła się z nieco ponad 18 t w styczniu do ponad 52 t w kwietniu - mówił na sesji 10.06. Jerzy Lewi Kiedrowski, wójt Tuchomia. Radnym przedstawił nie tylko dokumentację zdjęciową zgromadzoną podczas kontroli, ale także wyliczenie kosztów gospodarki odpadami. - Faktury z Zakładu Zagospodarowania Odpadów w Sierznie za odbiór śmieci od mieszkańców w maju opiewają na kwotę 34 tys. zł. Kolejne 2 tys. zł zapłaciliśmy za wywóz śmieci z gminnego PSZOK-u. 25 tys. zł kosztowało zagospodarowanie odpadów od mieszkańców i 10 tys. zł z PSZOK-u. Ostatecznie w maju łączne koszty wyniosły 72 tys. zł. W kwietniu była to kwota jeszcze wyższa, bo 79 tys. zł. Mam nadzieję, że po kontroli nastąpi poprawa i wszyscy będziemy bardziej solidni podczas segregacji odpadów - wyliczał J. Lewi Kiedrowski.

Podczas dyskusji pojawił się pomysł, jak ją poprawić. - Również do mnie dochodzą sygnały, że mieszkańcy nie wiedzą, co do którego kosza mają wrzucić. Może warto przygotować i nakleić na pojemniki taką informację. Wtedy nie byłoby żadnych wątpliwości. Takie rozwiązanie widziałem w jednym z większych miast - zaproponował wiceprzewodniczący Rady Gminy Krzysztof Szultka. - Myślę, że to dobry pomysł. Zwrócę się z zapytaniem do ZZO Sierzno lub sami spróbujemy ustalić, jakie będą koszty naklejenia informacji na kosze - zapowiedział wójt Tuchomia.

Wyższe koszty gospodarki odpadami to niejedyne problemy. 28 gospodarstw mimo wezwań nie złożyło wymaganych deklaracji. - Następnym krokiem we wszystkich tych przypadkach ze strony gminy będzie naliczenie należnych opłat za śmieci od stycznia. Problemem wciąż pozostaje zaniżona liczba osób w złożonych deklaracjach. Obecnie weryfikujemy każdy przypadek - mówi J. Lewi Kiedrowski.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Reklama

Wideo kurierbytowski.com.pl




Reklama
Wróć do