Reklama

Igor Kreft zakwalifikował się do reprezentacji Polski

11/02/2022 15:20

Zawodnicy Gardy Bytów walczyli w Międzynarodowym Grand Prix o Puchar Skorpiona Szczecin. Igor Kreft zakwalifikował się do reprezentacji Polski młodzików.

28-30.01. w Międzynarodowym Grand Prix o Puchar Skorpiona Szczecin zaprezentowało się siedmioro zawodników Gardy Bytów. Szczególną wagę turniej miał dla młodzików, którzy w każdej kategorii wagowej walczyli o powołania do kadry Polski. Z największymi nadziejami wiązał się start Igora Krefta w wadze do 66 kg. Choć nominalną dla 14-letniego bytowiaka jest kategoria do 63 kg, bez problemu poradził sobie z cięższymi rywalami, wygrywając obie swoje walki przed czasem. W pierwszej pokonał Kacpra Wiśniewskiego z GKS Łokietek Brześć Kujawski, w drugiej odprawił z kwitkiem Adama Lecha z Boks Bojan Lubań. - Nie ukrywam, że Igor był faworytem i do Szczecina jechał potwierdzić swoją wartość. Zajął pierwsze miejsce i udowodnił, że należy mu się miejsce w kadrze Polski młodzików. Lada moment ma otrzymać oficjalne powołanie. Za tydzień czeka go wyjazd na międzynarodowy turniej na Litwie - mówi Daniel Kreft, trener Gardy i ojciec Igora.

Z pozostałych młodzików bytowskiego klubu drugie miejsca zajęli Łukasz Adamski (kat. do 90 kg) i Oliwier Stawski (45 kg), 3 lokata przypadła Amelii Trzeciakowskiej (kat. do 51 kg), a na 4 pozycji zawody zakończył Seweryn Janikowski (kat. do 44 kg). - Dla każdego z nich był to debiut w punktowanych pojedynkach. Mieli mocnych, bardziej doświadczonych rywali, do tego musieli walczyć w wyższych kategoriach wagowych. Tylko się cieszyć, bo starty w takich zawodach muszą zaprocentować - ocenia D. Kreft.

W kategorii kadetów bytowski klub miał dwóch reprezentantów. Arkadiusz Żuk w wadze powyżej 80 kg w pierwszym pojedynku wygrał z Krystianem Miecznikowskim z Gardy Chojna. Niestety, w drugim uległ Nathanianowi Sobczakowi z Pomorzanina Toruń, zajmując ostatecznie 2 miejsce. Z kolei Paweł Wnuk Lipiński w wadze do 80 kg zaliczył dwie porażki, co dało mu 4 lokatę. - Arek w drugiej walce w niczym nie ustępował przeciwnikowi, ale wyglądał na bardziej zmęczonego i chyba dlatego sędziowie wyżej „punktowali” zawodnika z Torunia. Bardziej kontrowersyjna była decyzja sędziów w drugiej walce Pawła, w której mierzył się z zawodnikiem z Goleniowa [Alanem Figurą - przyp. red.] i przez wszystkie rundy przeważał. Znajomi trenerzy dziwili się, że wyżej oceniono jego rywala. Bez względu na wszystko, dobre walki naszych kadetów i z tego trzeba się cieszyć - mówi D. Kreft.

 

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Reklama

Wideo kurierbytowski.com.pl




Reklama
Wróć do