
W Bytowie w 11 miejscach śmieci odbierane są z pojemników wkopanych w grunt. Co prawda opróżnianie ich zabiera nieco więcej czasu niż w przypadku pojemników naziemnych, a do tego potrzebny jest specjalny pojazd z HDS-em. Jednak są one pojemniejsze, więc rzadziej się do nich przyjeżdża. W sumie koszty opróżniania są niższe. Na razie nie wiadomo, kiedy w Bytowie zwiększy się liczba pojemników wkopanych. - Na razie nie planujemy instalowania kolejnych w przyszłym roku, choć niewykluczone, że gdybyśmy np. mieli szansę na uzyskanie wsparcia zewnętrznego na Punkt Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych, to nie dopiszemy we wniosku też takiego wydatku - mówi burmistrz Ryszard Sylka. Od razu nie trzeba by też dokupywać kolejnego auta z HDS-em, bo to, które obecnie służy do opróżniania pojemników, wykorzystywane jest w ok. 1/3.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!