Reklama

Historie odkurzone. Jak w Czarnej Dąbrówce kościół zbudowano...(część 2)

13/03/2014 10:22
Prezentujemy kolejną część historii budowy kościoła w Czarnej Dąbrówce.

PRZYGOTOWANIA

Kluczową rolę w informowaniu o postępach w sprawie budowy odgrywała „Gazeta parafialna” (Gemeindeblatt für die Kirchengemeinde Gross Nossin). Jej wydanie z września 1935 r. przynosi informację, że 29.07. po raz drugi w pełnym składzie zebrał się komitet budowy. Za pośrednictwem gazety komitet wystosował apel do mieszkańców, aby ci rozpoczęli zwozić kamienie polne na pagórek gdzie ma stanąć kościół. Szczególne wyrazy wdzięczności przekazano gospodarzom Prien i Biegus znad rzeki, którzy sami dostarczyli już 15 m³ kamieni na plac budowy. Zlokalizowane nad rzeką Łupawa w odległości ok.1,5 km od Czarnej Dąbrówki osady nie istnieją obecnie. Wiemy jednak, że w/w gospodarze musieli mieszkać w miejscach nazywanych Georgenthal, Langedacht, Friedrichshof lub Brügge.

Dalej gazeta podaje, że wpłynęła pierwsza transza dotacji państwowej w wysokości 4000 RM, z zaznaczeniem, że władze życzą sobie, aby jak najszybciej rozpocząć prace. Artykuł kończy się następująco: (...) Szczególnego wyrazu uznania doświadczyła gmina kościelna ze strony Zarządu Głównego Kasy Oszczędnościowo – Pożyczkowej w Czarnej Dąbrówce (Raiffeisen Spar – und Darlehnskassen – Verein EgmbH) , który oddał do dyspozycji na budowę kościoła 400 RM ze swojej nadwyżki. W ten sposób prawdopodobnie wkrótce będziemy mogli przystąpić do naszego wielkiego dzieła w służbie Bogu. Nawet tutaj ma zastosowanie to, co zawsze mówił nam i dawał za przykład Führer : „Radzimy sobie tylko poprzez pracę i ofiary”.(...)

Październikowy numer Gemeindeblatt również donosi o rozwoju sytuacji na placu budowy. Pagórek na którym ma zostać zbudowany kościół zaczęto odtąd nazywać Kirchberg – Wzgórze Kościelne. Miejsce zostało poświęcone i by podkreślić jego skaralny charakter, panowie Kolletschke i Held ustawili tam wysoki drewniany krzyż. Istotnym wsparciem okazała się zapewne deklaracja ze strony właścicieli majątków w Jerzkowicach i Podkomorzycach, którzy postanowli nieodpłatnie przekazać całe potrzebne do budowy drewno. Miało ono zostać pozyskane z należących do nich prywatnych lasów. Zdziwnienie może budzić fakt, że taka deklaracja nie padła ze strony właścicieli majątku w Czarnej Dąbrówce. Wyjaśnienie może być proste. Należało do nich tylko 5 ha terenów zalesionych. Tymczasem baron Franz von Puttkamer w Podkomorzycach dysponował 403 ha lasów, a Leo von Zelewski z Jerzkowic 650 ha. Inną kwestią jest to, że rodzina Ikier, do której należał majątek w Czarnej Dąbrówce przynajmniej od 1910 r., ani razu nie jest wymieniona wśród wspierających, bądź zaangażowanych w budowę kościoła. Świadczyć to może o tym, że byli oni innego wyznania niż ewangelickie. Wątpliwe jest, że byli katolikami, bo również w powstaniu zbudowanego kilka lat wcześniej kościoła w Kozinie nie brali udziału.

W tym czasie komitet budowy postanowił równomiernie rozłożyć ciężary prac społecznych wykonywanych przez mieszkańców. Ustalono, że wszyscy właściciele gruntów powinni dostarczyć przynajmniej po 1 m³ kamieni polnych pod fundamenty.

Wraz z nadejściem nowego, 1936 r. prace miały nabrać wyraźnego przyśpieszenia. W Gemeindeblatt ze sytcznia tr. czytamy: (...)Ważnym i wielkim zadaniem w tym nowym roku jest w naszej gminie budowa kościoła w Czarnej Dąbrówce. To dla całej wspólnoty ogromne, radosne wydarzenie, że możemy oddawać cześć Bogu w nowo budowanym domu. Administracja kościelna i rząd wspomogły nas już wieloma środkami pieniężnymi. Teraz wszystko zależeć będzie od tego, czy w tym roku podołamy nadal ofiarować Bogu nasze poświęcenie, pracę i służbę dla wspólnego dobra, co dotąd czyniliśmy z radością. Poprzedniej jesieni duża liczba innych parafii przekazała nam pieniądze, co ułatwiło budowę. Zamiejscowe stowarzyszenia religijne i gminy wsparły nas. To pobudziło nas do pracy ze zdwojoną radością dla naszego nowego kościoła. Od gminy Łupawa otrzymaliśmy 100 marek, z Essen w Nadrenii 75, ze Szczecinka 20. Zawstydziło nas bardzo to, że tak niewiele zrobiliśmy dla budowy kościoła w sąsiadujących z Czarną Dąbrówką miejscowościach. Kiedy wsparli nas już obcy, jak dużo bardziej musimy my nożynianie, kleszczynianie i jerzkowiczanie być skłonni do współpracy. Należymy przecież wszyscy z Czarną Dabrówką do jednej parafii. Budowa kościoła to święte dzieło, które w ciągu całych dwustu lat tylko raz miało miejsce w okolicy. Każdy kto w niej uczestniczy, pięknie służy Bogu. W domu parafialnym znajduje się wielka liczba listów z całych Niemiec, które informują nas, że wiele gmin będzie modlić się za naszą budowę. Obcy, ludzie, którzy w ogóle nas nie znają, modlą się za nas, aby budowa naszego kościoła została wkrótce zakończona. I to jest główne zadanie naszej gminy w nowy roku. (...)

Tekst jest o tyle interesujący, że rzuca pewne światło na mentalność ówczesnych mieszkaców naszych okolic. Widać, że byli ludźmi głębokiej wiary kierującymi się etosem pracy. Pomoc traktowali nie jako jałmużnę, ale zobowiązanie do zwiększonych starań w dziele, które sobie wyznaczyli.

Wspomniano też, że budowa nowego kościoła to wielkie wydarzenie, które w ciągu całych dwustu lat tylko raz miało miejsce w okolicy. Statystyki te oczywiście nie brały pod uwagę wzniesionego w 1929 r. kozińskiego kościoła katolickiego, który był traktowany raczej jako zagrożenie. Chodzi natomiast o zbudowany w latach 1907 – 09 kościół w Rokitach. I rzeczywiście, wszystkie inne okoliczne kościoły ewangelickie (Jasień, Mikorowo, Kozin – nieistniejący) mogły się pochwalić metryką z XVII lub XVIII w. Kościół w Nożynie postawiono co prawda na pocz. XX w., ale w tym przypadku traktowany był raczej jako kontynuacja istniejącej wcześniej budowli.

O ponownym spotkaniu komitetu budowy informuje lutowy numer Gemeindeblatt. Miało ono miejsce 10.01.1936 r. zdecydowano wówczas o zakupie cegieł klinkierowych i dostarczeniu ich na miejsce samochodami ciężarowymi. Być może w tym celu wynajęto firmę transportową (Autolohnfahrten) Fritza Glienke, która miała w Czarnej Dąbrówce swoją siedzibę. Nabycie cegieł było możliwe dzięki dotacji rządowej w wysokości 3000 RM, która wpłynęła na konto budowy krótko przed Bożym Narodzeniem. Komisja z zaniepokojeniem stwierdziła, że jak dotąd na miejsce budowy dostarczono 30 z potrzebnych 140 m³ kamieni polnych. Zwrócono uwagę, by wybierać z pól jak największe kamienie ponieważ one nadają się do obróbki. Podziękowano robotnikom rolnym, którzy jako pierwsi stawili się do prac społecznych i wykopali wielki dół na wapno. Kolejną troską komitetu było zwiezienie odpowiedniej jakości piasku i żwiru. Założono, że potrzeba ok. 300 furmanek tego surowca, który należy dostarczyć jeszcze w lutym, przed rozpoczęciem prac polowych w rolnictwie.

Tego ambitnego planu nie udało się zrealizować. Prace na pewien czas zostały przerwane ze względu na silne mrozy. Marcowy Gemeindeblatt apeluje, aby w ciągu tygodnia dowieźć brakującą ilość piasku. W tym przypadku konieczne było odwołanie się do rozwiniętego u Niemców poczucia obowiązku. (...) Zanim w następnym tygodniu rozpoczną się wiosenne prace polowe, żwir musi zostać przywieziony. Prosimy zatem bardzo serdecznie, aby Ci, którzy zostaną poproszeni o przywiezienie piasku zrobili to natychmiast i nie odkładali tej pracy. Gdy tak wielu obcych ludzi i gmin złożyło ofiary na budowę naszego kościoła należy się spodziewać, że wszyscy mieszkańcy Czarnej Dąbrówki uczciwie pracujący na chleb, z radością podejmą te drobne prace, których się od nich oczekuje. (...)

Synod w Bytowie przekazał w tym czasie swą drugą zapomogę na budowę kościoła w wysokości 100 RM. Tym jednak co mogło napawać optymizmem cierpiący na brak środków komitet, była ogłoszona przez Pomorski Kościół Prowincjonalny kolekta. (...) 3 maja we wszystkich kościołach Pomorza zostanie zebrana niedzielna kolekta na budowę naszego kościoła. Wszystkie te dary zobowiązują każdego z osobna w naszej gminie do wypełniania swoich zobowiązań z całą gorliwością. Nie oczekuje się od nas pieniędzy, można się za to spodziewać, że każdy z radością przyłoży rękę do codziennej pracy przy naszym powstającym Niemieckim Kościele Ewangelickim. (...)

30.03.1936 r. nastąpiło otwarcie ofert na wykonanie kompleksowych prac budowlanych. W przetargu najistotniejsza okazała się cena. Najtańsze oferty złożyli: prace murarskie – Hübner, prace ciesielskie – Prachnow, dekarz – Horn z Lęborka, prace stolarskie – Obresteller, prace malarskie – Witt, prace szklarskie – Rutsch, intalacja elektryczna – Klemms z Ustki, piorunochrony – Schweinert. Dopuszczenie do prac miało nastąpić w wyniku decyzji rady parafialnej, która chwilowo nie mogła się zebrać ze względu na chorobę członków.

Trudności dalej piętrzyły się przed budowniczymi. Kiedy na pacu budowy w kwietniu pojawił się architekt Willi Koch stwierdził, że co prawda zwieziono wystarczającą ilość kamieni pod fundamenty, jednak większość z nich jest zbyt mała.

Z satysfakcją przyjęto, że w końcu władze kościelne przekazały obiecane wcześniej 2000 RM. (...) Oznacza to, że wyższe władze kościelne uznały za konieczną budowę naszego kościoła i doceniły nasze ofiary. Każde takie wsparcie musi nas zachęcać do nowych wyzwań aby pokazać, że jesteśmy warci pomocy obcych. (...)

Od dłuższego czasu w wielkim dole wykopanym przez robotników rolnych w lutym składowano wapno. Dzięki udostępnieniu przez strażaków z Czarnej Dąbrówki pompy mógł się rozpocząć proces jego gaszenia (lasowania). W przypadku prac murarskich musiał on potrwać ok. 2 tygodnie, a w przypadku tynków nawet 2 miesiące. W związku z tym pierwsze roboty murarskie miały się rozpocząć w maju.

W trzeciej części artykułu dowiemy się, jak posuwała się budowa oraz poznamy relację z uroczystości wmurowania kamienia węgielnego.

P.S. Fotografie pochodzą ze zbiorów Heino Kebschulla, byłego mieszkańca Nożynka.

Tomasz Ostrowski

 

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo kurierbytowski.com.pl




Reklama
Wróć do