
50 harcerzy z bytowskiego Hufca ZHP wzięło udział w Rajdzie Rodła. Czekało na nich 12 tras, w tym jedna przygotowana przez Monikę Deję.
24-26.09. odbyły się Rajd Rodła i święto gdańskiej chorągwi, do której należy bytowski hufiec ZHP. Zrzeszeni w nim druhowie wybrali się na trasę przygotowaną przez ich koleżankę Monikę Deję. Biegła z Pomyska przez Gołczewo i Naklę do Lipusza. - Należy do wyjątkowo urokliwych i to zdecydowało, że wybrałam właśnie ją - mówi M. Deja. Trasa w sumie liczyła 22 km. - Tematycznie związana z kaszubskimi wierzeniami i legendami i to wokół nich skupiały się przygotowane dla harcerzy zadania - wyjaśnia M. Deja. Wśród nich było m.in. zbudowanie z zebranych po drodze patyków i liści kukły stolema - mitycznego olbrzyma żyjącego na Kaszubach. Druhowie przygotowywali specjalny eliksir, który miał je ożywić. Stolemy stworzone przez harcerzy do imponujących raczej nie należały. Musieli je bowiem później nieść przez całą trasę. W innym punkcie druhowie karmili krôsniãta, czyli skrzaty. Mleko dla nich nosili w skorupkach jajek.
Na zakończenie 26.09. bytowscy harcerze ze swoimi koleżankami i kolegami z innych komend hufców wzięli udział święcie gdańskiej chorągwi w Garczynie (pow. kartuski). W odbywającej się tam rywalizacji bytowscy druhowie zajęli III miejsce.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!