
Choć do wakacji zostało jeszcze trochę czasu, na bytowskich drogach już zrobiło się niebezpiecznie. Niektórzy kierowcy spoza naszego terenu, za swoją brawurę i nieznajomość naszych tras, zapłacili rozbitym autem i kontuzjami.
5.06. ok godz. 12.30 w Jutrzence (gm. Borzytuchom) na drodze wojewódzkiej, kierujący Fordem Mondeo, jadący w kierunku Bytowa, na łuku drogi, zaczął wyprzedać ciężarówkę. Zjechał na lewy pas ale najprawdopodobniej nie zachował ostrożności i zderzył się czołowo z nadjeżdżającym z naprzeciwka Peugeotem Boxer. Sprawca zdarzenia, 60-letni mieszkaniec powiatu radomskiego był trzeźwy. Do szpitala przewiezieni zostali obaj kierujący oraz dwoje pasażerów Forda. Po wypadku ruch przez jakiś czas, odbywał się wahadłowo. Obecnie policja wyjaśnia szczegóły zdarzenia.
Do kolejnego wypadku doszło 7.06. ok. godz. 10.00 na drodze wojewódzkiej między Gołębią Górą a Unichowem, stanowiącej część trasy z centrum kraju nad morze. 59-letni mieszkaniec powiatu koszalińskiego, podczas skręcania na parking leśny swoim VW Bora najprawdopodobniej nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu i zderzył się czołowo z Oplem Vectrą z powiatu wałbrzyskiego. Ale na tym się nie skończyło. Odbyta Vectra, zjechała na lewy pas i uderzyła w jadącego z Bytowa Audi. Mundurowi, którzy pojawili się na miejscu, by zabezpieczyć ślady, wyłączyli z ruchu drogę na ok. 3 godz. W wypadku ucierpiało 5 osób. Stan jednego z kierowców był na tyle poważny, że wezwano helikopter ratunkowy, który przetransportował poszkodowanego do szpitala. Na miejscu zostali zbadani alkomatem pozostali uczestnicy zdarzenia. Wynik potwierdził ich trzeźwość. Technik kryminalistyki sporządził obszerną dokumentację fotograficzną i zabezpieczył ślady.
Do kolizji doszło również 10.06. przed południem. Dyżurny bytowskiej komendy otrzymał zgłoszenie o zderzeniu dwóch pojazdów na drodze wojewódzkiej pomiędzy Świerkówkiem a Borzytuchomiem. Jak ustalili na miejscu policjanci, w kierunku Borzytuchomia jechała Mazda, dostawczy Mercedes, a za nim kolejny Mercedes. Kierujący tym trzecim pojazdem, 46-letni mieszkaniec powiatu kościerskiego, rozpoczął wyprzedzanie jadącego przed nim dostawczaka. Prawdopodobnie nie upewnił się czy może bezpiecznie wykonać manewr. W efekcie czego, uderzył w bok skręcającej na parking leśny Mazdy. Na szczęście w zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Na miejscu wykonano badania alkomatem. Wykluczyły nietrzeźwość kierujących. Ze względu na niebezpieczny manewr, policjanci zatrzymali prawo jazdy kierowcy Mercedesa.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!