Gołczewskie Babeczki wzięły udział w festiwalu „Polska od Kuchni”

W strojach codziennych, wieczorowych i regionalnych kaszubskich zaprezentowały się na Stadionie Narodowym parchowianki Bożena Płotka-Mruk i Joanna Marmołowska.

W sześcioosobowym składzie Gołczewskie Babeczki 24.09. wyruszyły niewielkim busem w kierunku Warszawy. Następnego dnia wzięły udział w festiwalu „Polska od Kuchni”. Zakwalifikowały się do niego dzięki Bożenie Płotce-Mruk oraz Joannie Marmołowskiej, które w lipcu zostały miss publiczności podczas wojewódzkiego konkursu w Parszczycach (pow. pucki). W etapie ogólnopolskim nasze panie prezentowały się na scenie z kobietami z całej Polski. Pokazały się w strojach dziennym, wieczorowym oraz regionalnym. - Dziewczyny musiały też opowiadać o sobie przed publicznością. A ta była niemała. Całość odbywała się w strefie VIP Stadionu Narodowego. Trudno było się przecisnąć. Inne koła w nawet 50-osobowych grupach. Gdy ich panie wychodziły na scenę słychać było ich doping. Nas było mniej, bo nie wszystkie było stać, aby sfinansować z własnej kieszeni taki wyjazd. Ale starałyśmy się z całych sił, by dziewczyny poczuły nasze wsparcie - opowiada Danuta Grzenkowska, szefowa Gołczewskich Babeczek. Choć na etapie ogólnopolskim parchowiankom nie udało się stanąć na podium, to całe koło cieszy się z sukcesu. - Potraktowałyśmy to jako kolejne bardzo cenne doświadczenie. Jeszcze nie miałyśmy okazji brać udziału w imprezie organizowanej na taką skalę. Gdy widziałyśmy, jakie potrawy do oceny wystawiły niektóre KGW, to tylko przecierałyśmy oczy ze zdumienia. Potrawy regionalne nierzadko w nowoczesnych wydaniach, stoiska aż ociekały od produktów z miejsc, skąd pochodziły koła. Do tego regionalny wystrój z rękodzieła. Coś na wzór naszych stoisk na Turnieju Kół Gospodyń Wiejskich, tylko że bogaciej, barwniej i z przepychem. Wyjazd do Warszawy na pewno zmotywował nas do dalszej pracy - mówi D. Grzenkowska.

Po konkursie Gołczewskie Babeczki wzięły udział w koncercie. Wieczór spędziły, słuchając największych hitów m.in. Modern Talking, Cleo czy Zenka Martyniuka. Z kolei niedzielę poświęciły na zwiedzanie stolicy. - Żal byłoby nie skorzystać z takiej okazji. Tym bardziej że niektóre z nas, w tym ja, w Warszawie były po raz pierwszy w życiu. Narzuciłyśmy sobie tempo, aby jak najwięcej zobaczyć. Na pewno wrażenie zrobiły na nas Łazienki Królewskie. Byłyśmy pod Pałacem Prezydenckim, Warszawską Syreną. Sam przejazd metrem był dla nas nie lada atrakcją - wymienia gołczewianka, dodając: - Bawiłyśmy się wyśmienicie, ale też odpoczęłyśmy psychicznie. Z dziewczynami doszłyśmy do wniosku, że takie babskie wyjazdy warto organizować częściej, niekoniecznie gdzieś daleko. Ważne, aby razem. Dziękujemy dyrektorowi Gminnego Centrum Kultury i Biblioteki w Parchowie za wsparcie finansowe oraz Starostwu Powiatowemu za gadżety, które rozdawałyśmy innym członkiniom kół podczas festiwalu.