Pogoń za lisem, bieg z przeszkodami, wyścigi kolarskie - tak między innymi bawili się podczas III Hubertusa w Barnowie.
Elżbieta i Czesław Langowie po raz trzeci zaprosili do swojej stajni w Barnowie (gm. Kołczygłowy) miłośników koni i rowerów. 26.10. gospodarze przygotowali sporo atrakcji. Dzieci wzięły udział w quizie, w którym pytano m.in. o bezpieczną jazdę konną. Czas spędziły również aktywnie - szukały lisa i ścigały się w biegu z przeszkodami i slalomie. Ponad 40 dzieci wystartowało również w wyścigach kolarskich. 1,5-kilometrową trasę najszybciej wśród dziewcząt pokonała Karina Zielińska, wśród chłopców z kolei Bartosz Binczyk. - Na naszej imprezie chcemy pokazać najmłodszym, dlaczego warto spędzać czas aktywnie i jak bardzo może to być atrakcyjne - mówiła inicjatorka wydarzenia, E. Lang.
Oprócz zabaw dla dzieci, odbył się m.in. pokaz gonitwy konnej za lisem. Mateusz Kiempa z klubu jeździeckiego w Białym Borze jechał z kitą przyczepioną do ramienia, pozostali jeźdźcy usiłowali go dogonić i zerwać „lisa”. Po kilkunastu minutarch udało się to Cz. Langowi, w którego ręce trafił puchar. Wręczył mu go specjalny gość imprezy, Bogusław Jarecki - jeździec, trener, olimpijczyk i wielokrotny medalista mistrzostw Polski w WKKW. Oprócz niego pojawił się też m.in. Kamil Rejnert (olimpijczyk z Aten, wielokrotny medalista mistrzostw Polski w WKKW) i Łukasz Kaźmierczak (mistrz Polski w WKKW z 2009 i 2010 r.).
Uczestnicy barnowskiego Hubertusa słuchali także sygnałów myśliwskich, oglądali pokaz koni, a także częstowali się lokalnymi specjałami i biesiadowali przy ognisku. - Już dziś mogę zapewnić, że będziemy to wydarzenie kontynuować w przyszłości - zapowiada Cz. Lang. Patronat nad Hubertusem objął wójt gminy Kołczygłowy, Wacław Kozłowski. Organizatorem był Klub Sportowy LIDER.
Komentarze opinie